To będzie droga Wielkanoc. Musimy zaciskać pasa - stwierdził na antenie TVN24 dziennikarz ekonomiczny Maciej Samcik, autor bloga "Subiektywnie o finansach". Zwrócił uwagę między innymi na wysokie ceny warzyw.
- Ostatnio bohaterem zbiorowej świadomości jest cebula. (...) To będą drogie święta. Takie 30 procent trzeba doliczyć. One będą o tyle bolesne w tej drożyźnie, bo jeszcze te bożonarodzeniowe "zrobiliśmy" na oszczędnościach - powiedział Samcik.
Wyjaśnił, że w grudniu "bardzo wielu z nas nie obniżyło standardu", bo korzystaliśmy ze zgromadzonych oszczędności. - Teraz tych oszczędności, jak wskazują różne statystyki, już nie ma, bo po prostu się skończyły. To pierwsze święta, gdy (jesteśmy) bez oszczędności i musimy zaciskać pasa - stwierdził.
"Inflacja bazowa nadal nam rośnie"
Samcik zwrócił uwagę, że wysoka jest w Polsce inflacja bazowa - wzrost cen po wyłączeniu żywności i energii. - Inflacja bazowa nadal nam rośnie (...) i to jest około 12 procent dzisiaj - podkreślił. - To taka standardowa część inflacji, z którą bardzo ciężko będzie walczyć. Jeśli wynosi 12 (procent), to jakim cudem mamy mieć inflację (na poziomie) 8 czy 6 procent za rok? Jak pan prezes (NBP Adam Glapiński) raczy nam taką nadzieję dawać? - pytał Samcik.
Dodał, że przy takiej inflacji bazowej uda nam się "zjechać do tych 12, 11, może 10 procent dość łatwo", bo "to się stanie na efektach statystycznych", ale inflacja "spadnie w pobliżu tego, ile będzie wynosiła inflacja bazowa". - Czyli do 10 procent zjedziemy łatwo, ale poniżej 10 procent to już będzie walka - zapowiedział.
Biała cebula droższa o 263 procent, marchew o 200 procent
Ekspert rynku hurtowego w Broniszach Maciej Kmera wyjaśniał w rozmowie z PAP, że w przedświątecznym tygodniu najchętniej kupowane były kiszone ogórki i kapusta, chrzan, zakwasy na żurek i jaja, a więc produkty, które znajdują się zazwyczaj na wielkanocnym stole. Kapusta kiszona kosztuje 4-5 zł/kg, ogórki kiszone - 8-9 zł/kg, jaja - 0,8 - 1,2 zł/szt.
Według wyliczeń eksperta w pierwszym tygodniu kwietnia ceny krajowych warzyw były o 46,8 proc. wyższe niż przed rokiem. Rekordy bije biała cebula, która w stosunku do kwietniowych cen z ub.r. jest aż o 263 proc. droższa, a marchew - o 200 proc.
Powoli, ale stale tanieje cebula krajowa i importowana – najczęściej spotykana cena ok. 63 zł/15kg – 4,2 zł/kg, natomiast systematycznie rosną ceny marchwi zarówno krajowej, jak i importowanej, najczęściej spotykana cena 3,5 zł/kg - informuje Kmera.
Na rynku coraz więcej pojawia się nowalijek, rośnie podaż rzodkiewki krajowej, ceny są bardzo zróżnicowane w zależności od kalibru i wynoszą od 1,5 zł do 3 zł/pęczek.
Nadal drogie są pomidory malinowe krajowe, można je nabyć w cenie 18-20 zł/kg, tańsze są importowane - ok. 15 zł/kg. Najtańsze pomidory na rynku pochodzą z Turcji i kosztują nawet 7 zł/kg. O tej samej porze roku w 2022 r. krajowe pomidory kosztowały w granicach 13-17 zł/kg, czyli były o ponad 20 proc. tańsze.
Ekspert zauważył, że ogórki były już nieco tańsze, ale niskie temperatury sprawiły, że warzywa te podrożały. Za ogórki szklarniowe krajowe trzeba obecnie zapłacić do 13 zł/kg. W stosunku do ubiegłego roku są one droższe o 65 proc.
Warzywa importowane podrożały średnio rdr o ok. 16 proc. Najbardziej - cebula - 246 proc.; pory - 136 proc.; marchew - 143 proc.; papryka czerwona i żółta - 89 proc., niektóre ceny na rynku hurtowych dochodzą nawet do 21 zł/kg. Natomiast tańsze niż przed rokiem są brokuły - o 40 proc. i cukinia - o 60 proc.
Krajowe owoce, tj. jabłka i gruszki, są o 25 proc. droższe. Jabłka sprzedawane są najczęściej w cenie 2 zł/kg, nadal rośnie cena gruszek odmiany konferencja, które kosztują nawet 7 zł/kg.
Owoce importowane rdr podrożały o ok. 3 proc. Najwięcej - mandarynki, gruszki, cytryny i grapefruity.
W sprzedaży są już importowane truskawki z Grecji. Te jednak nie cieszą się dużym zainteresowaniem, gdyż zimna pogoda nie sprzyja konsumpcji - tłumaczył Kmera. Dlatego są one wyprzedawane nawet po 4-6 zł/kg. Nie ma chętnych też na arbuzy, dlatego ich cena spadła nawet do 4,5 zł/kg. Ceny cytrusów są stabilne.
Stopy procentowe i inflacja w Polsce
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w marcu 2023 roku wzrost cen wyniósł 16,2 procent rok do roku. W porównaniu z poprzednim miesiącem inflacja wyniosła 1,1 procent. W lutym wzrost cen towarów i usług wynosił w ujęciu rocznym 18,4 procent, co było najwyższym poziomem od grudnia 1996 roku.
Rada Polityki Pieniężnej na kwietniowym posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Takiej decyzji oczekiwała większość ekonomistów. Główna stopa NBP, stopa referencyjna, pozostała na poziomie 6,75 proc.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock