Po słowach o homoseksualistach Lech Wałęsa nie tylko nie zamierza przepraszać, ale publikuje listy od swoich zwolenników, którzy popierają jego wypowiedzi. Listy są ostre, ich autorzy też nie przebierają w słowach. "Również jestem zdania, że pedały i lesbijki to ludzie chorzy na własne życzenie, to zboczeńcy, niech sobie spokojnie żyją, a nie domagają się publicznego okazywania dewiacji o zgrozo" - czytamy w jednym z listów.