Frekwencja w wyborach prezydenckich na godz. 17 wyniosła 40,51 proc. - poinformowała Państwowa Komisja Wyborcza. Znaczących incydentów mogących przedłużyć ciszę wyborczą nie odnotowano. Jak powiedział sędzia Wojciech Hermeliński, PKW chciałaby podać wyniki wyborów najpóźniej w poniedziałek przed północą.
W I turze frekwencja na godz. 17.00 wyniosła 34,41 proc.
O godzinie 12 frekwencja też była wyższa niż dwa tygodnie wcześniej - wynosiła ona 17,4 proc., a podczas pierwszej tury 14,61 proc.
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej sędzia Wojciech Hermeliński poinformował, że w miastach powyżej 250 tys. mieszkańców frekwencja na godz. 17 była następująca: Białystok: 43,01 proc., Bydgoszcz - 41,20 proc., Gdańsk - 42,89 proc., Katowice - 41,52 proc., Kraków - 44,80 proc., Lublin - 43,17 proc., Łódź - 41,83 proc., Poznań - 44,15 proc., Szczecin - 41,31 proc., Warszawa - 47,21 proc., Wrocław 42,11 proc.
Najmniej wyborców, bo tylko 25,53 proc. wzięło udział w głosowaniu w gminie Grunwald, powiat ostródzki, województwo warmińsko-mazurskie. Najwięcej 63,13 proc. w gminie Ustronie Morskie, powiat kołobrzeski, województwo zachodniopomorskie.
PKW podała na swojej stronie internetowej również frekwencję w poszczególnych województwach: dolnośląskie - 37,81 proc., kujawsko-pomorskie - 38,80 proc., lubelskie - 40,05 proc., lubuskie - 36,21 proc., łódzkie - 41,52 proc., małopolskie - 44,25 proc., mazowieckie - 43,89 proc., opolskie - 34,56 proc., podkarpackie - 43,12 proc., podlaskie - 40,69 proc., pomorskie - 41,66 proc., śląskie - 39,78 proc., świętokrzyskie - 38,64 proc., warmińsko-mazurskie - 36,53 proc., wielkopolskie 39,82 proc., zachodniopomorskie - 37,86 proc.
Bez znaczących incydentów
Wcześniej Wojciech Hermeliński informował, że nie odnotowano "znaczących incydentów", które mogłyby przedłużyć ciszę wyborczą.
Dodał, że było kilka drobnych dotyczących niedozwolonej agitacji tj. zawieszenie plakatu ze zdjęciem jednego z kandydatów, podarcie plakatów, rozrzucenie ulotek na klatkę schodową albo zamieszczenie w internecie filmu zachęcającego do głosowania na jednego z kandydatów. Sędzia Hermeliński powiedział, że Państwowa Komisja Wyborcza chciałaby podać wyniki najpóźniej w poniedziałek przed północą.
Pamiętać o dokumencie tożsamości
Lokale wyborcze będą otwarte do godz. 21.
Aby otrzymać kartę do głosowania, w lokalu wyborczym, w którym jesteśmy umieszczeni w spisie wyborców, musimy przedstawić komisji dokument tożsamości. Może to być np. dowód osobisty, paszport lub inny dokument ze zdjęciem.
Na karcie do głosowania, która będzie opatrzona pieczęciami obwodowej komisji wyborczej oraz wydrukowanym odciskiem pieczęci Państwowej Komisji Wyborczej, nazwiska kandydatów będą podane w kolejności alfabetycznej. Głos można oddać tylko na jednego kandydata. Aby nasz głos był ważny, w kratce z lewej strony nazwiska naszego kandydata należy postawić znak X (dwie przecinające się linie w obrębie kratki).
Głos nieważny
Wybór więcej niż jednego kandydata spowoduje, że głos będzie nieważny. Podobnie, jeśli nie oddamy głosu na żadnego z kandydatów, głos będzie nieważny.
Nie mają natomiast znaczenia dopiski, np. dopisanie dodatkowych nazwisk poza kratką. Nieważność głosu spowodują np. zakreślenia w kratce (inne niż jeden znak X) lub jej zamazanie.
W drugiej turze, podobnie jak w pierwszej, do głosowania uprawnionych jest ponad 30,5 mln wyborców. Głosowanie - jak informuje PKW - odbędzie się w ponad 27 tys. obwodach głosowania.
Głosować będą także wyborcy za granicą.
Badanie exit poll
Tuż po zakończeniu ciszy wyborczej zostaną podane nieoficjalne, sondażowe wyniki wyborów, oparte na badaniu exit poll, czyli na deklaracjach wyborców po wyjściu z lokali wyborczych, przygotowane przez pracownię Ipsos dla TVN24, TVP1, TVP Info i Polsat.
Oficjalne wyniki Państwowa Komisja Wyborcza planuje ogłosić w poniedziałek wieczorem lub wtorek.
Początek wieczoru wyborczego w niedzielę o godz. 20.45 na antenie TVN, TVN24 i TVN24 BiŚ.
Autor: mac,js,kło//gak,tr / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24