Bangkok wciąż walczy z napływającą z północy wodą. Przedstawiciele lokalnych władz robią wszystko, żeby woda nie dostała się do centrum miasta. Około 11 tys. mieszkańców chroni się przed powodzią w tymczasowych schroniskach, za które służą m.in. świątynie. Premier Tajlandii Yingluck Shinawatra obiecuje, że naprawi sytuację.