Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych

Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych

PAŻP nie kupiła radarów, choć wojsko prosiło o ochronę przed dronami. Ujawniamy dokumenty

Miesiąc przed atakiem Rosji na Ukrainę dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych "ze względów bezpieczeństwa" poprosił Polską Agencję Żeglugi Powietrznej o stworzenie systemu zarządzania ruchem dronów - wynika z pisma, do którego dotarł tvn24.pl. Według naszych źródeł najpierw udaremniono plan zakupu przez PAŻP radarów z wolnej ręki, potem zrezygnowano z ogłoszenia przetargu. Najtańszy zestaw radarów miał kosztować 3,6 mln zł. W tym samym czasie prezes agencji przeznaczyła dziesięciokrotnie wyższą kwotę na nagrody dla podwładnych.

Kontroler, który uciekł z Okęcia, pracował dwie godziny. W grafiku wpisano mu urlop na żądanie

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej zgłosiła incydent dotyczący możliwego zderzenia samolotów na Lotnisku Chopina. W tym zgłoszeniu pominęła jednak informację, że prawdopodobną przyczyną incydentu była błędna decyzja kontrolera, który potem uciekł z wieży, a gdy odnalazła go policja, był pijany - ustalił tvn24.pl. Dotarliśmy do zgłoszenia w bazie Urzędu Lotnictwa Cywilnego, które to potwierdza.

Kontroler spał, gdy samolot podchodził do lądowania. Na tym samym dyżurze zasnął jeszcze raz

Autor kluczowej analizy bezpieczeństwa wyrzucony z pracy w Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej, prezes PAŻP łamiący własne zalecenia, kontroler, który zasnął na dyżurze, gdy samolot podchodził do lądowania, a godzinę później zasnął znowu. Reporterzy portalu tvn24.pl i magazynu "Czarno na białym" TVN24 ujawniają nowe fakty dotyczące jednoosobowego trybu pracy kontrolera ruchu lotniczego.

"Samolot to nie gra komputerowa. Nie da się wcisnąć pauzy"

Kontrolerzy lotów chcą zmiany systemu, w którym muszą w pojedynkę pełnić dyżur na wieży. Taka praca, zdaniem części z nich, zagraża bezpieczeństwu. Dokumenty i nagrania, do których dotarli reporterzy tvn24.pl i magazynu "Czarno na białym" TVN24, pokazują, że zagrożenie jest realne. - Konsekwencją może być śmierć ludzi - ostrzega jeden z naszych informatorów.