Prokuratury Rejonowe w Pyrzycach i Goleniowie (woj. zachodniopomorskie) nadzorują dochodzenia w sprawie "karygodnego psikusa". Sprawa dotyczy umieszczenia w cukierkach, które potem rozdano dzieciom w halloweenowy wieczór, metalowych szpilek i kawałków druta. Podobne zdarzenia odnotowano w kilku województwach.
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie prokurator Łukasz Błogowski przekazał, że Prokuratura Rejonowa w Goleniowie nadzoruje dochodzenie prowadzone przez goleniowską policję w sprawie znalezienia w cukierkach, zebranych przez dzieci w trakcie halloween, metalowej szpilki, kawałku druta i metalowego wkrętu. - Dzieci znalazły niebezpieczne przedmioty w słodyczach dopiero 4 listopada. Rodzice od razu zgłosili sprawę na policję, która zabezpieczyła cukierki - dodał.
Jest to drugie takie zgłoszenie na terenie województwa zachodniopomorskiego. Dochodzenie prowadzone jest w kierunku art. 160 par. 1 Kodeksu karnego, który mówi o narażeniu dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź spowodowania ciężkiego uszczerbku na ich zdrowiu.
Podobne dochodzenie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Pyrzycach.
CZYTAJ TAKŻE: Igła, gwóźdź i szpilki w cukierkach zebranych podczas Halloween. "Szok, głupota, okrucieństwo"
Służby zaalarmowała matka
31 października 2024 roku trzy dziewczynki w wieku 10 lat i jedna pięciolatka chodziły po domach w Pyrzycach, by zbierać słodycze. Robiły to pod nadzorem opiekunów i odwiedziły liczne domy. Wieczorem, kiedy wspólnie sprawdzały, ile i jakich słodkości zgromadziły, w jednym z cukierków znalazły metalową szpilkę.
Matka dziewczynki zaalarmowała policję. Funkcjonariusze zabezpieczyli cukierek ze szpilką w celu przeprowadzenia badań daktyloskopijnych i biologicznych. Śledczy ustalają, kto jest sprawcą - jak to napisano w komunikacie prokuratury - "karygodnego psikusa”.
- Bardzo mało prawdopodobne, że było to działanie niezamierzone - stwierdził prokurator Błogowski.
ZOBACZ TEŻ: Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji
Sygnały z kilku województw
Zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach w halloweenowych słodyczach otrzymali w ostatnich dniach policjanci m.in. z województwa pomorskiego, lubuskiego, śląskiego czy kujawsko-pomorskiego. W Wielkopolsce było pięć takich przypadków, cztery w Gnieźnie i w okolicy. W Bogatyni na Dolnym Śląsku 11-letni chłopiec otrzymał galaretki z wciśniętymi w nie igłami krawieckimi.
Umieszczanie niebezpiecznych przedmiotów w cukierkach to według ustaleń policji prawdopodobnie skoordynowana akcja zainicjowana w internecie. Funkcjonariusze apelują do rodziców i opiekunów, by dokładnie sprawdzali słodycze zebrane przez dzieci w halloween.
Za tego rodzaju czyn zabroniony grozi kara więzienia do trzech lat.
Źródło: PAP, TVN24, tvn24.pl