Zatonął prom. Zginęło 10 osób

 
Zginęło co najmniej 10 osób

Przepełniony prom zatonął w sobotę wcześnie rano we wschodniej Indonezji. Jak poinformowała miejscowa policja, zginęło co najmniej 10 osób. Jak dotąd udało się uratować 93 osoby, ale służby ratunkowe obawiają się, że wewnątrz promu może być więcej ofiar.

Prom płynący z miasta Bajoe Bone do Kolaki zatonął po północy na wodach w pobliżu wyspy Sulawesi. Wielu pasażerów spało. - Wiele osób wyciągniętych z wody nie miało na sobie kamizelek ratunkowych. Byli w piżamach bądź sarongach - powiedział gen. Sigit Sudarmanto, szef policji na Sulawesi. Dodał, że wśród ofiar śmiertelnych było dwoje dzieci.

Przepełniony?

Nie wiadomo, ile faktycznie osób było na pokładzie promu. Według listy było 57 pasażerów i 20 członków załogi, lecz nie jest ona niemiarodajna, gdyż wiele biletów sprzedawanych jest przy wejściu na pokład i nie są one rejestrowane. Większość pasażerów wracała do domu, aby obchodzić koniec ramadanu.

W akcji ratunkowej brało udział siedem jednostek, lecz wysokie fale utrudniały poszukiwania. Promy to najbardziej popularny środek transportu w Indonezji, 240-milionowym kraju 17 tysięcy wysp. Wypadki morskie są tu bardzo częste z powodu przepełnienia promów i niskich standardów bezpieczeństwa.

Źródło: PAP