Eksplozja na łodzi prezydenta. Ranna pierwsza dama


Na łodzi prezydenta Malediwów doszło do wybuchu. Poważnie ranny został ochroniarz, obrażenia odniosła także pierwsza dama. Sam Abdullah Jamin z wypadku uszedł bez szwanku.

Prezydent wracał z pielgrzymki w Arabii Saudyjskiej.

- Na łodzi prezydenta Jamina doszło do eksplozji. Prezydent nie został ranny, drobne obrażenia odniosła pierwsza dama - oświadczył w rozmowie z mediami szef kancelarii prezydenta Mohamed Hussain Shareef.

Dodał, że do eksplozji doszło, kiedy łódź dobijała do molo w stolicy. Wyjaśnił, że wybuch nastąpił w maszynowni, ale jego przyczyna nie jest na razie znana.

Kontrowersyjny polityk

59-letni Jamin - jak pisze Al Jazeera - jest uważany za kontrowersyjną postać zarówno w ojczyźnie jak i zagranicą. Władzę objął w 2013 roku po zaskarżanych wyborach.

Mohamed Nasheed - polityk, którego pokonał w wyborach - został w ubiegłym tygodniu oskarżony o terroryzm.

Autor: pk\mtom / Źródło: Al Jazeera