Bratanek Donalda Trumpa poparł Kamalę Harris. "Wujek Donald jest atomowo szalony"

- Wierzę w politykę ponadpolityczną grą (ang. policy over politics), a polityka Kamali Harris jest tą, za którą bez wątpienia się opowiadam. Dlatego będę głosował na Kamalę Harris - podkreślił Fred Trump we wtorek programie "The View" na antenie ABC, mówiąc o wyborach prezydenckich, które odbędą się w Stanach Zjednoczonych w listopadzie. - A jeśli zostanę poproszony, bez wahania będę prowadził kampanię na jej rzecz - dodał.

ZOBACZ TEŻ: Wyznaczono datę głosowania w sprawie Kamali Harris

W wywiadzie udzielonym w tym tygodniu ABC News bratanek Donalda Trumpa nazwał sposób działania byłego prezydenta "złożonym i czasami okrutnym". - Każda rodzina ma swojego szalonego wujka - stwierdził, mówiąc o "skomplikowanych" relacjach w rodzinie Trumpów. - Mój wujek Donald jest "atomowo szalony" (ang. atomic crazy). I odcisnął swoje piętno na historii rodziny - dodał.

Bratanek byłego prezydenta USA stwierdził także, że podczas jednej ze swoich wizyt w Gabinecie Owalnym Donald Trump zasugerował, że osoby z niepełnosprawnościami "powinny po prostu umrzeć". Podobne stwierdzenie miało paść z ust Trumpa, gdy bratanek podczas rozmowy telefonicznej powiedział mu, że kończą się środki z rodzinnego funduszu na pomoc dla jego syna z niepełnosprawnością, Williama. - Bez wahania powiedział: '"Twój syn cię nie rozpoznaje. Daj mu umrzeć i przeprowadź się na Florydę" - wspominał Fred Trump.

ZOBACZ TEŻ: "Nabieramy rozpędu". Harris prowadzi w większości kluczowych stanów

Fred Trump, w USA przdstawiany również jako Fred Trump III, jest pisarzem i działaczem na rzecz osób z niepełnosprawnościami. Urodził się w 1962 roku jako syn Lindy Clapp i starszego brata byłego prezydenta USA Freda Trumpa juniora. Bratanek Donalda Trumpa promuje obecnie swoją nową książkę "All in the Family: The Trumps and How We Got This Way", która - wedle zapowiedzi - zawiera "nigdy wcześniej nieopowiedziane historie" o rodzinie Trumpów i złożonych relacjach autora z byłym prezydentem. 

Z krytyki Donalda Trumpa znana jest również młodsza siostra Freda, Mary L. Trump. - Ten drań w końcu dostał to, co mu się należało - stwierdziła podczas transmisji na żywo na YouTube po tym, jak w maju ława przysięgłych w sądzie stanowym na Manhattanie w Nowym Jorku uznała byłego prezydenta winnym 34 zarzutów fałszowania dokumentacji biznesowej.

ZOBACZ TEŻ: "Zmiana warty". Kto jest kim w rodzinie Trumpów