Ten drań w końcu dostał to, co mu się należało - powiedziała po czwartkowym wyroku Mary L. Trump, bratanica byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Business Insider zwraca uwagę, że to jedyna członkini klanu Trumpów, która pochwaliła decyzję nowojorskiej ławy przysięgłych.
W czwartek ława przysięgłych w sądzie stanowym na Manhattanie w Nowym Jorku uznała byłego prezydenta Donalda Trumpa winnym 34 zarzutów fałszowania dokumentacji biznesowej w związku z ukrywaniem zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej 2016 roku na temat ich rzekomego stosunku seksualnego.
Rodzina Trumpa komentuje wyrok
"Rodzina Trumpa jest wściekła z powodu historycznego wyroku" - pisze w piątek portal Business Insider, wskazując na "co najmniej jeden godny uwagi wyjątek". Chodzi o bratanicę byłego prezydenta USA, Mary L. Trump. - Ten drań w końcu dostał to, co mu się należało - powiedziała podczas transmisji na żywo na YouTube. - Choć w bardzo ograniczonym zakresie - dodała. W rozmowie w telewizji MSNBC Mary L. Trump powiedziała, że decyzję nowojorskiej ławy przysięgłych "przyjęła z ulgą". - Długo na to czekaliśmy - zaznaczyła.
Wcześniej czwartkowy wyrok skomentowały w mediach społecznościowych dzieci Trumpa. Najstarszy syn byłego prezydenta USA, Donald Trump Jr., zamieścił na portalu X wpis, w którym stwierdził, że "sprawa jest ustawiona od samego początku". Drugi syn, Eric Trump, na tej samej platformie napisał, że "30 maja 2024 roku może zostać zapamiętany jako dzień, w którym Donald Trump wygrał wybory prezydenckie". Z kolei Ivanka Trump w relacji na Instagramie opublikowała zdjęcie z ojcem z podpisem: "Kocham cię, tato".
Pozostali członkowie rodziny Trumpów nie skomentowali wyroku w mediach społecznościowych, ale niektórzy byli obecni przed sądem w Nowym Jorku. Wśród nich żona Erica, Lara Trump oraz narzeczona Donalda Trumpa juniora, Kimberly Guilfoyle.
ZOBACZ TEŻ: "Punkt zwrotny w USA", "niezbadane terytorium". Światowe media o werdykcie w sprawie Trumpa
Mary L. Trump - kim jest bratanica Trumpa
Mary L. Trump jest amerykańską psycholożką kliniczną, córką starszego brata byłego prezydenta USA Freda Trumpa juniora. W 2020 roku opublikowała książkę "Zbyt wiele i nigdy dość", w której oceniła między innymi, że "reelekcja Trumpa byłaby końcem amerykańskiej demokracji". Jedną z najszerzej komentowanych rewelacji z jej wspomnień było stwierdzenie, że Trump miał dostać się na studia do Uniwersytetu Fordham w Nowym Jorku dzięki sfałszowanemu testowi SAT. Test miał napisać za niego jego kolega.
Agencja AP przed premierą relacjonowała, że "książka 55-letniej członkini klanu Trumpów obwinia toksyczną rodzinę o wychowanie narcystycznego i skrzywdzonego człowieka, który stanowi bezpośrednie zagrożenie dla społeczeństwa".
Źródło: Business Insider, MSNBC, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/JUSTIN LANE / POOL