Berlin jest zainteresowany zniesieniem sankcji wobec Rosji, lecz taka decyzja zależy wyłącznie od postawy Moskwy - oświadczył minister finansów Niemiec Wolfgang Schaeuble. Polityk CDU ostro zaatakował rosyjską telewizję RT (dawniej Russia Today), zarzucając jej prowadzenie wojny propagandowej.
- Decyzja o sankcjach nie była łatwa, lecz musieliśmy ją podjąć, ponieważ nie mogliśmy zgodzić się na to, że w Europie i w jej otoczeniu za pomocą środków militarnych lub groźby użycia takich środków łamane są międzynarodowe zasady i umowy - powiedział we wtorek Wolfgang Schaeuble na spotkaniu z dziennikarzami zagranicznymi akredytowanymi w Berlinie.
"Urlop żołnierzy"
- Dzień, w którym sankcje przestaną być potrzebne, będzie szczęśliwym dniem dla wszystkich. Warunki po temu muszą jednak być stworzone przez Rosję, może trochę też przez Ukrainę, ale przyczyna konfliktu znajduje się w Rosji - ocenił szef resortu finansów, odpowiadając na pytanie rosyjskiej dziennikarki.
Minister ironicznie zauważył: - Być może rzeczywiście Krym zajęli początkowo urlopowicze, jednak z czasem ich urlop stał się pobytem stałym, ponieważ rosyjscy żołnierze, którzy wypoczywali na Krymie, ciągle jeszcze tam są. Nie możemy tego akceptować.
Schaeuble ostro zaatakował rosyjskie media, szczególnie telewizję RT (dawniej Russia Today, stacja ta została założona przez rosyjski rząd w 2005 roku), zarzucając im rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji, co "podkopuje pokojowe współżycie" mieszkańców Niemiec.
- Nie akceptujemy tego, trzeba z tym skończyć. Jesteśmy oburzeni tym, że rosyjskie stacje, podając stale niesłychanie zakłamane informacje, podburzają miliony Niemców pochodzących z Rosji. Trzeba zakończyć tę wojnę propagandową - zaznaczył Schaeuble. - Dopiero wtedy współpraca będzie możliwa - dodał polityk CDU.
Historia Lizy
Niemieckich polityków oraz niemiecką opinię publiczną zbulwersował w zeszłym roku przypadek 13-letniej Lizy, dziewczynki z rodziny Niemców pochodzących z Rosji, która tłumaczyła swoje kilkudniowe zniknięcie z domu w Berlinie uprowadzeniem przez imigrantów o arabskim wyglądzie. Nastolatka twierdziła, że była gwałcona przez porywaczy. Jak się wkrótce okazało, dziewczynka przebywała dobrowolnie u starszego mężczyzny.
RT wykorzystała przypadek do propagandowej kampanii przeciwko polityce migracyjnej rządu Niemiec, uporczywie powtarzając wersję o uprowadzeniu i gwałcie, pomimo wyjaśnień policji. Podburzeni materiałami dziennikarskimi Niemcy pochodzenia rosyjskiego organizowali antyrządowe demonstracje.
W zeszłym miesiącu anonimowi autorzy, zdaniem ekspertów - rosyjscy trolle, w internecie oskarżyli niemieckich żołnierzy o gwałt na litewskiej nastolatce. Ta informacja także okazała się całkowicie zmyślona.
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Sztab ATO