Od czwartku trwa atak rosyjskich wojsk na niepodległą Ukrainę. Uciekający przed wojną uchodźcy próbują opuścić ojczyznę. Część z nich udaje się w kierunku Słowacji. Tamtejsze źródła tuż przed południem w sobotę podały, że w ciągu doby granicę z Ukrainą przekroczyło 10 526 osób. W związku z tą sytuacją, rząd Słowacji wprowadził w sobotę stan sytuacji nadzwyczajnej, najniższy z pięciu stanów zarządzania kryzysowego.
Premier Eduard Heger ocenił, że ułatwi to władzom na podejmowanie niezbędnych decyzji. Rząd upoważnił premiera i ministra spraw wewnętrznych Romana Mikulca do kierowania pracami związanymi ze stanem sytuacji nadzwyczajnej, wydawania poleceń dotyczących prac ratowniczych oraz wdrażanie środków postępowania w sytuacjach kryzysowych.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę
Na przekroczenie granicy czekają od ośmiu do dziesięciu godzin
Według doniesień medialnych, przejścia graniczne na Słowację przekraczają dzieci, kobiety i osoby starsze. W związku z trwającą rosyjską agresją Ukraina wprowadziła zakaz wyjazdu dla mężczyzn w wieku 18-60 lat. Szacuje się, że czas oczekiwania na przekroczenie granicy wynosi od ośmiu do dziesięciu godzin. Na razie, jak podają słowackie władze, nie zaobserwowano prób nielegalnego przekroczenia granicy.
Czytaj również: Nie mógł opuścić Ukrainy. Powierzył swoje dzieci nieznajomej kobiecie
Były premier, minister finansów Igor Matovicz na konferencji prasowej na przejściu granicznym w Wyżnym Nemeckem oświadczył, że Ukraińcy w chwili przekroczenia granicy powinni zyskiwać prawo do legalnego pobytu na Słowacji, zezwolenie na pracę oraz ubezpieczenie zdrowotne.
Czytaj również: Ukraińcy szukają schronienia poza granicami kraju. Przekraczają polską granicę
TVN24 na żywo - oglądaj w TVN24 GO:
Autorka/Autor: aa//now
Źródło: PAP, TVN24