W piątek, 17 października około godziny 11 na mostach Trzebnickich we Wrocławiu doszło do niepokojącego zdarzenia. Świadkowie zauważyli kobietę, która trzymała szczeniaka za łapki i wystawiała go poza barierkę mostu nad Odrą.
Internautka, która relacjonowała zdarzenie, opisała, że jadąc rowerem, zauważyła zdarzenie i zareagowała - zatrzymała się, próbowała porozmawiać z kobietą i poprosiła, by przestała. Ta nie odpowiadała, a po chwili zaatakowała rowerzystkę, po czym uciekła w stronę bloków.
Informacja o zdarzeniu szybko obiegła lokalne grupy społecznościowe. Dzięki zaangażowaniu internautów udało się ustalić miejsce pobytu kobiety oraz szczeniaka.
Na miejsce pojechali także pracownicy Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu.
"W aucie, w otoczeniu wielu śmieci i pustych butelek, leżał skulony szczeniak. W samochodzie grała bardzo głośna muzyka, nie było wody ani jedzenia. Kobieta odmówiła otworzenia drzwi" - informuje TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu.
Wezwano policję.
- Potwierdzam, że prowadziliśmy taką interwencję. Uratowaliśmy tego pieska i trafił on do schroniska. Kobieta została zatrzymana, przeciwko niej będzie prowadzone postępowanie w związku z możliwością znęcania się nad zwierzętami - informuje podkomisarz Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.
Pies trafił do schroniska
Zwierzę trafiło do schroniska.
"Szczeniak to samczyk. Początkowo był mocno wystraszony, ale szybko odzyskał dobry nastrój. Został przez nas odebrany i zabezpieczony. Aktualnie odpoczywa w izolatce, gdzie będzie pod nadzorem opiekunów i lekarzy" - czytamy w komunikacie schroniska.
Autorka/Autor: SK/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TOZ Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt we Wrocławiu