Ostrzał i silny wybuch w Kijowie, potężny pożar składu paliw niedaleko stolicy

Rosja kontynuuje atak na Ukrainę. Wołodymyr Zełenski oświadczył, że "Ukraińcy są na swojej ziemi i nikomu nigdy jej nie oddadzą". W obwodzie donieckim zginęło dziewiętnastu cywilów. Jak podała agencja Ukrinform, pod Chersoniem na południu Ukrainy rosyjskie wojska ostrzelały karetkę, którą wieziono rannych. Ostrzeżono o zrzucie bomb kasetowych z minami motylkowymi o rozmiarze palca. Na najnowszych zdjęciach satelitarnych widać rosyjskie siły w pobliżu hydroelektrowni w obwodzie charkowskim. Późnym wieczorem w sobotę siły rosyjskie rozpoczęły się ostrzał Kijowa, niedaleko ukraińskiej stolicy, pod Wasylkowem, w ogniu stanął skład paliw. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z Ukrainy i wokół niej.

Co wiemy o ataku Rosji na Ukrainę?

> Władimir Putin ogłosił w czwartek nad ranem w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie "operacji specjalnej w Donbasie". > Na Ukrainie wprowadzono stan wojenny. > Kijów zerwał stosunki dyplomatyczne z Moskwą. > W piątek siły rosyjskie kontynuowały ostrzał - przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski. > Według informacji ukraińskich władz, zachodnich mediów i relacji w sieciach społecznościowych, Rosjanie atakują jednak w wielu regionach Ukrainy. Atakowana jest zarówno infrastruktura wojskowa, jak i obiekty cywilne. > Prezydent Rosji Władimir Putin i minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow zostali objęci sankcjami Unii Europejskiej. Taką samą decyzję podjęła Wielka Brytania. USA zapowiedziały, że przyłączą się do tych sankcji. > W nocy z piątku na sobotę blisko centrum Kijowa słyszane były strzały i wybuchy. Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak przekazał w sobotę po godzinie 7.30, że nocne ataki sił rosyjskich w stolicy i innych miastach zostały odparte. > Według niego Rosja straciła dotąd 3500 żołnierzy, a siły ukraińskie wzięły 200 jeńców. > Mer Kijowa przekazał, że w walkach ulicznych rannych zostało 35 osób > Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski jest w Kijowie. "Nie składamy broni, będziemy bronić naszego kraju" - zapowiedział w nagraniu opublikowanym w sobotę rano.