Krwiste muffiny sposobem na deficyt żelaza? "Smakują normalnie"

Krwiste muffiny
Polacy spożywają za dużo leków bez recepty i suplementów diety. Stąd akcja "Leki to nie słodycze"
Źródło: Marek Nowicki/Fakty TVN
Krew wołowa zamiast jajek - taką modyfikację receptury czekoladowych muffinów zaproponowali w ramach eksperymentu naukowcy ze Szwecji. Nowy składnik to cenne źródło dobrze przyswajalnego żelaza, a obecnie aż 95 procent krwi wołowej się marnuje. Amatorzy słodkich wypieków propozycję przyjęli z apetytem - krwiste muffiny cieszą się dużym powodzeniem. - Być może mają bardziej wyrazisty smak gorzkiej czekolady - mówi sprzedawca z kiosku, w którym tygodniowo rozchodzi się 300 takich ciastek.

W Sztokholmie w ramach naukowego eksperymentu od jesieni sprzedawane są czekoladowe muffiny z krwią wołową. Deser, mimo kontrowersyjnego składnika, zaakceptowali klienci. Ciastka pozwalają uzupełnić niedobór żelaza, a ich produkcja ma przeciwdziałać marnowaniu żywności.

Receptura krwistego deseru

W stolicy Szwecji, w niewielkim pawilonie nieopodal Wyższej Szkoły Handlowej, obok gazet, napojów i kawy na wynos tygodniowo rozchodzi się 300 krwistych ciastek. - Nasze muffiny cieszą się powodzeniem, smakują normalnie, być może mają bardziej wyrazisty smak gorzkiej czekolady - przekazał młody sprzedawca w kiosku Pressbyran PBX.

Recepturę babeczki z ciasta brownie stworzyli eksperci m.in. fundacji Axfoundation oraz Szwedzkiego Instytutu Ochrony Środowiska (IVL) w ramach projektu "Krew i Rzepa". Jego celem jest przeciwdziałanie marnotrawstwu żywności w produkcji spożywczej. Jedno ciastko zawiera 20 proc. krwi z krowy lub byka - surowca, który zastąpił jaja i dobrze współgra ze smakiem i kolorem czekolady.

Zero waste i sposób na deficyt żelaza w jednym

Jak przypominają naukowcy, krew wołowa posiada wysoką zawartość żelaza hemowego, czyli łatwo przyswajalnego przez ludzi. Niedobór tego mikroskładnika jest częstym problemem u dziewcząt. Muffin o masie 20 gramów zawiera 1,9 mg żelaza, co odpowiada 13 proc. dziennego zapotrzebowania kobiet w wieku rozrodczym. - Mimo tak dobrych właściwości ponad 95 proc. krwi wołowej marnuje się - zauważyli eksperci. Niewykorzystane odpady mogą ewentualnie trafić do paszy albo posłużyć do produkcji biogazu.

Według Elviry Molin z IVL "przeszkodą w wykorzystywaniu resztek z produkcji żywności nie są smak ani tym bardziej wartości odżywcze, ale emocje i normy kulturowe". - Potrzebujemy więcej przykładów żywności przyszłości, które nie opierają się na sztucznych rozwiązaniach, a na tym, co już mamy i nie wykorzystujemy - podkreśliła ekspertka. W sztokholmskim kiosku Pressbyran PBX testowane są również inne ekologiczne rozwiązania. Na dachu postawiono ul, z którego na miejscu sprzedawany jest miód. W skrzyni przypominającej zamrażarkę składowane będą przeterminowane produkty spożywcze, z których powstanie kompost, a następnie energia elektryczna.

Dlaczego żelazo jest ważnym składnikiem?

Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej (NCEŻ) podaje, że żelazo odgrywa kluczową rolę w wielu metabolicznych procesach zachodzących w organizmie człowieka. Jego udział jest istotny przede wszystkim w oddychaniu tlenowym, ale też w regulacji funkcjonowania układu immunologicznego, metabolizmie cholesterolu, procesach detoksykacyjnych zachodzących w wątrobie oraz podziałach komórkowych.

"Niedostatecznie wysoka podaż żelaza jest częstym błędem dietetycznym. Niedobór tego składnika może być też spowodowany zaburzeniami wchłaniania, krwawieniami, przewlekłym stanem zapalnym, infekcjami, zwiększonym zapotrzebowaniem wywołanym chorobą lub stanem fizjologicznym, co zazwyczaj prowadzi do rozwoju niedokrwistości" - podaje NCEŻ.

Najczęstsze objawy niedokrwistości:
  • Przewlekłe zmęczenie i zmniejszona tolerancja wysiłku
  • Bladość śluzówek i spojówek
  • Zaburzenia pamięci i problemy z koncentracją
  • Zajady w kącikach ust
  • Obniżona odporność

W produktach spożywczych żelazo występuje w dwóch formach: żelaza hemowego i niehemowego. Żelazo hemowe, znajdujące się w produktach odzwierzęcych, czyli takie jak w "krwistych muffinach" cechuje się lepszą przyswajalnością - na poziomie 15-35 proc.

Czytaj także: