Premier Paolo Gentiloni powiedział po obradach Rady Ministrów, że podjęta decyzja jest odpowiedzią na prośbę rządu libijskiego.- To dalszy krok w ramach wkładu Włoch na rzecz wzmocnienia zdolności władz Libii do podejmowania przez nie inicjatyw przeciwko przemytnikom i zacieśnienia kontroli granic - uzasadnił Gentiloni. Jak określił, to następny etap stabilizacji Libii, udział w której Włochy uważają za swój "obowiązek".Szef rządu zauważył też, że misja ta "może stanowić znaczący wkład nie tylko w walkę z handlarzami ludźmi, ale także w zarządzanie falami migracyjnymi", co będzie mieć, jak zaznaczył, ważne konsekwencje dla Włoch.
Szczegóły zostaną ujawnione w rządowym rozporządzeniu
Zgodnie z planami dowództwo tej operacji zostanie powierzone admirałowi na pokładzie fregaty wielozadaniowej typu Fremm włoskiej marynarki wojennej. W skład misji ma wejść 4-5 okrętów, w tym prawdopodobnie jeden podwodny, kilka samolotów oraz drony i około 700 ludzi.Szczegóły zostaną przedstawione w rozporządzeniu, które we wtorek trafi do parlamentu do aprobaty.Nowa misja to kolejny etap współpracy Włoch z Libią, której władze wspierane przez rząd w Rzymie przystąpiły na początku roku do walki z procederem przemytu migrantów. Niemal wszyscy uciekinierzy z Afryki, przypływający do Włoch, wyruszają z libijskich wybrzeży.Od początku roku do Włoch przybyło ponad 93 tysiące migrantów.
Autor: arw/ja / Źródło: PAP