Ona zrzuciła elektryczną hulajnogę ze Schodów Hiszpańskich, on zjechał po nich na hulajnodze. Amerykańskich turystów czekają teraz wysokie mandaty, a wyrządzone przez nich szkody oszacowano na 25 tysięcy euro. Niespełna miesiąc wcześniej inny turysta zjechał po słynnych schodach samochodem.
Na zarejestrowanym przez przechodnia nagraniu widać 28-letnią kobietę zrzucającą elektryczną hulajnogę na stopnie XVIII-wiecznych schodów i 29-letniego mężczyznę, prowadzącego pojazd w dół. Włoskiej policji udało się schwytać parę turystów z Ameryki, którzy zostali ukarani grzywnami w wysokości 400 euro. Wartość wyrządzonych przez nich uszkodzeń oszacowano na 25 tysięcy euro.
Amatorzy hulajnóg otrzymali również zakaz powrotu na Schody Hiszpańskie. Znajdujący się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO zabytek przeszedł gruntowną renowację w 2015 roku. Trzy lata później władze Rzymu zakazały siadania na ich stopniach.
To nie pierwsza "przejażdżka" po słynnych schodach
W maju turysta z Arabii Saudyjskiej zjechał po schodach wypożyczonym maserati. Auto spowodowało, że 16. i 29. stopień prawej części schodów zostały złamane. Technicy zajmujący się dziedzictwem kulturowym poza pękniętymi dwoma stopniami znaleźli liczne "odpryski, zadrapania, otarcia i osady" na drugim poziomie schodów.
Schody Hiszpańskie należą do najsłynniejszych zabytków Rzymu. Swoją nazwę zawdzięczają ambasadzie Hiszpanii przy Stolicy Apostolskiej, która znajduje się w pałacu na placu poniżej. Od czasów panowania króla Jana III Sobieskiego do trzeciego rozbioru Polski w 1795 roku w pobliżu schodów mieściła się polska ambasada.
Źródło: The Guardian, TVN24.pl