Giuseppe Conte podczas poniedziałkowego spotkania z kanclerz Niemiec Angelą Merkel w Rzymie podziękował jej rządowi za pomoc otrzymaną w związku z kryzysem migracyjnym. - Niemcy, gdy mówimy o wrażliwości wobec złożonych problemów i wymogów redystrybucji migrantów, są krajem na pierwszej linii i to wymaga uznania – oświadczył premier Włoch.
- Chcę publicznie podziękować niemieckiemu rządowi, bo w kwestii migracji nie zabrakło pomocy z jego strony dla Włoch. Niemcy, gdy mówimy o wrażliwości wobec złożonych problemów i wymogów redystrybucji migrantów, są krajem na pierwszej linii i to wymaga uznania – oświadczył premier Włoch Giuseppe Conte.
- Włochy i Niemcy muszą pracować razem, by stawić czoła wspólnej europejskiej odpowiedzialności za udzielanie właściwych odpowiedzi obywatelom – stwierdził. - Nie możemy pozwolić na wzrost nietolerancji i sił destrukcyjnych w Unii Europejskiej – dodał.
"Kraje nadbrzeżne nie mogą zostać porzucone"
Kanclerz Merkel wyraziła zadowolenie z tego, że przyszła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wskazała wśród swych priorytetów sprawę migracji i podziału zadań w tej kwestii.
- Równy podział zadań wymaga jeszcze trochę czasu - dodała szefowa niemieckiego rządu. Za pierwszy ważny krok uznała wrześniowe porozumienie zawarte przez Włochy, Maltę, Francję i Niemcy, dotyczące dobrowolnego przyjmowania uchodźców i migrantów.
- Wystosowany został pozytywny komunikat, ale wiele zostaje do zrobienia- oceniła kanclerz. - Kraje nadbrzeżne, które bronią zewnętrznych granic Unii Europejskiej, nie mogą zostać porzucone - powiedziała Merkel.
Jak zapewniła, rządy w Berlinie i Rzymie popierają strategię na rzecz otwarcia przez UE rozmów akcesyjnych z krajami Bałkanów Zachodnich, zwłaszcza z Macedonią Północną i Albanią.
- W przeciwnym razie próżnia zostanie zapełniona przez innych, a to nie leży w strategicznym interesie europejskim - ostrzegła.
Autor: asty//rzw / Źródło: PAP