Protesty w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano prawie sto osób

Propalestyńska demonstracja w Liverpoolu
Protest wspierający Palestine Action w Londynie. Policja zatrzymała prawie 900 osób
Źródło: Reuters
Blisko sto uczestników propalestyńskich demonstracji zatrzymała policja w Wielkiej Brytanii. Manifestacje przeciwko "współudziałowi rządu w ludobójstwie" odbyły się w dziesięciu miastach, w tym w Londynie.

Uczestnicy sobotnich zgromadzeń protestowali przeciwko "współudziałowi rządu (Wielkiej Brytanii - red.) w ludobójstwie" oraz przeciwko delegalizacji Palestine Action - organizacji powstałej w 2020 roku, której działalność została zdelegalizowana i uznana za terrorystyczną w lipcu 2025 roku.

Propalestyńska demonstracja w Liverpoolu
Propalestyńska demonstracja w Liverpoolu
Źródło: EPA/ADAM VAUGHAN

Dziesiątki zatrzymań

W trakcie demonstracji zatrzymano łącznie blisko sto osób w całym kraju. W Bristolu funkcjonariusze zatrzymali 31 osób, a w Manchesterze - 34 z około 200 uczestniczących w demonstracji. W Birmingham ujęto 25 uczestników zgromadzenia w centrum miasta.

Członkini brytyjskiego parlamentu Zarah Sultana dołączyła do protestu w Liverpoolu
Członkini brytyjskiego parlamentu Zarah Sultana dołączyła do protestu w Liverpoolu
Źródło: EPA/ADAM VAUGHAN

- W pełni uznajemy prawo ludzi do pokojowych demonstracji i wiele osób protestuje w obronie Palestyny, nie łamiąc przy tym prawa - powiedział przedstawiciel policji w Birmingham, inspektor James Littlehales. Zatrzymań dokonano na mocy ustawy o zwalczaniu terroryzmu z 2000 roku.

W propalestyńskiej demonstracji w Londynie wzięło udział około 100 tysięcy osób - poinformował organizator, organizacja Palestine Coalition. Pięciu uczestników zostało zatrzymanych pod zarzutami udziału w zamieszkach i naruszenia ustawy o porządku publicznym.

Sobotnie demonstracje są protestem przeciwko wojnie w Strefie Gazy. Wojskie Izraela weszły do palestyńskiej półenklawy w odpowiedzi na bezprecedensowy atak palestyńskiej grupy terrorystycznej Hamas z 7 października 2023 roku. Od 10 października tego roku. w konflikcie obowiązuje kruchy rozejm.

Obie strony - Izrael i Hamas - oskarżają się o łamanie zapisów porozumienia. Izraelska armia nadal kontroluje ponad połowę Strefy Gazy. Niemal codziennie dochodzi do izraelskich ataków, które według armii są wymierzone w stwarzających zagrożenie terrorystów.

Propalestyńska demonstracja w Liverpoolu
Propalestyńska demonstracja w Liverpoolu
Źródło: EPA/ADAM VAUGHAN

Zdelegalizowani po włamaniu do bazy wojskowej

To nie pierwszy raz, gdy policja zatrzymywała uczestników podobnych demonstracji. We wrześniu podczas jednego z protestów funkcjonariusze zatrzymali blisko 900 osób. Większość z nich została zatrzymana za posiadanie transparentu z napisem: "Sprzeciwiam się ludobójstwu. Popieram Palestine Action".

Decyzja o uznaniu Palestine Action za organizację terrorystyczną zapadła po tym, jak aktywiści w czerwcu włamali się do bazy RAF Brize Norton i zniszczyli dwa samoloty Voyager, oblewając je czerwoną farbą. Szkody oszacowano na 7 milionów funtów. Palestine Action wzięła wówczas odpowiedzialność za ten incydent.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: