Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro usiłuje zbić kapitał na groźbie USA ws. "opcji militarnej" wobec Caracas. w poniedziałek odbyła się demonstracja zwolenników Maduro "przeciw imperializmowi" Ameryki. Według Reutera ma to podnieść notowania niepopularnego Maduro.
Prezydent USA Donald Trump zagroził w piątek Wenezueli "opcją militarną". - Mamy wiele opcji wobec Wenezueli, w tym możliwą opcję militarną, jeśli okaże się konieczna - oznajmił amerykański prezydent. - Nie będziemy wypowiadać się na ten temat, ale operacja militarna - opcja militarna - bez wątpienia wchodzi w grę - dodał.
"Wenezuela i Ameryka Łacińska zjednoczone przeciw imperium!"
Rząd w Caracas określił to natychmiast jako "akt szaleństwa", a w poniedziałek w Caracas odbył się "antyimperialistyczny protest", w którym wzięli udział tzw. Chavistas, zwolennicy polityki byłego prezydenta Wenezueli Hugo Chaveza i kontynuatora tej linii - Maduro. Demonstranci wykrzykiwali: "Wenezuela i Ameryka Łacińska zjednoczone przeciw imperium!". Maduro, tak jak Chavez, który był jego mentorem, buduje też polityczny kapitał na straszeniu swych obywateli inwazją USA, które miałyby się pokusić o przejęcie kontroli nad wielkimi złożami ropy, jakimi dysponuje Wenezuela - przypomina Reuters. Relacja telewizyjna z demonstracji "przeciw imperializmowi" została przerwana, by swe przesłanie mógł przekazać wenezuelski minister obrony Vladimir Padrino Lopez, który wystąpił w bazie wojskowej, mając za plecami żołnierzy gotowych do walki, w tym jednego z ręczną wyrzutnią pocisków rakietowych skierowaną w niebo - podaje Reuters. Padrino Lopez ostrzegł, że USA chcą wykraść wenezuelską ropę. - To czas refleksji. Albo jesteś teraz wenezuelskim patriotą, albo zwolennikiem jankesów - dodał.
Pogarszająca się sytuacja w Wenezueli
W sobotę władze Wenezueli zareagowały na groźbę Trumpa, zarzucając mu dążenie do zdestabilizowania Ameryki Łacińskiej i agresję przeciwko wenezuelskiej suwerenności. Wiceprezydent USA Mike Pence, który podróżuje po Ameryce Łacińskiej, starał się złagodzić wydźwięk wypowiedzi Trumpa i w niedzielę powiedział, że wprawdzie Wenezuela jest na drodze do dyktatury, jednak możliwe jest pokojowe rozwiązanie konfliktu w tym kraju. Sytuacja pogrążonej w głębokim kryzysie gospodarczym i politycznym Wenezueli stale się pogarsza. Coraz częściej dochodzi do aktów przemocy, a ostatnio siły antyrządowe wykradły broń z jednej z baz wojskowych. Zgromadzenie Konstytucyjne, wyłonione w wyborach, które zdaniem opozycji zostały sfałszowane, postawiło się ponad kontrolowanym przez opozycję parlamentem.
Autor: tmw / Źródło: PAP