"Trzeba potępić taki ruch, niezależnie od osób". Papież zaskoczony wydarzeniami w Waszyngtonie

Źródło:
PAP

Należy uczyć się z historii, by nie popełniać błędów - powiedział papież Franciszek w wywiadzie dla włoskiej telewizji, pytany o akty przemocy, do jakich doszło w Waszyngtonie. W środę zwolennicy prezydenta Donalda Trumpa wtargnęli na Kapitol. W tym dniu obie izby amerykańskiego parlamentu zebrały się, by zatwierdzić wybór Joe Bidena na prezydenta.

W sobotę telewizja komercyjna Mediaset, założona przez Silvio Berlusconiego, wyemitowała fragment wywiadu z papieżem, który w całości zostanie nadany w niedzielę w stacji Canale 5. Pytany o zamieszki w Kongresie USA papież powiedział: - Byłem zaskoczony. Taki zdyscyplinowany naród, demokracja. Ale nawet w najbardziej dojrzałej rzeczywistości zawsze jest coś nie tak, są ludzie, którzy wychodzą na ulice przeciwko wspólnocie, przeciwko demokracji i dobru wspólnemu.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

"Żaden naród nie może pochwalić się tym, że nie miał jednego dnia przemocy"

- Trzeba to potępić, potępić taki ruch, niezależnie od osób - oświadczył Franciszek. - Przemoc jest zawsze taka. Żaden naród nie może pochwalić się tym, że nie miał jednego dnia przemocy. Tak jest w historii, ale musimy dobrze zrozumieć, by tego nie powtarzać, uczyć się z historii - stwierdził papież.

Odnosząc się do uczestników zajść, stwierdził: - Musimy nauczyć się, że nieregularne grupy, które nie są dobrze zintegrowane w społeczeństwie, wcześniej czy później popełniają takie akty przemocy.

"Padł strzał. Panował impas. Pięciu mężczyzn trzymało broń. Straszny widok". Relacja ze środka Kapitolu

Przerwane posiedzenie Kongresu

W środę zwolennicy Donalda Trumpa wdarli się do siedziby Kongresu USA, który miał ostatecznie potwierdzić ważność wyborów prezydenckich, które odbyły się w listopadzie zeszłego roku. Protestujący starli się z policją, doszło do użycia gazu. W wyniku zamieszek zginęło pięć osób, w tym jeden z funkcjonariuszy policji ochraniającej Kapitol. Posiedzenie Kongresu zostało przerwane.

W odpowiedzi na te wydarzenia prezydent elekt Joe Biden zaapelował do Trumpa, by "wypełnił swoją przysięgę, bronił konstytucji i zażądał zakończenia tego oblężenia". Krótko po tych słowach Trump opublikował na Twitterze nagranie wideo, w którym wezwał swoich zwolenników do pokojowego rozejścia się do domów. Podtrzymał jednak swoje zdanie, że wybory zostały sfałszowane.

"Czuła się dumna, że służyła w wojsku". "Był wspaniałym człowiekiem". Nie żyją po ataku na Kapitol

Autorka/Autor:tas//rzw

Źródło: PAP