Rządząca w dawnej NRD partia komunistyczna, Socjalistyczna Partia Jedności Niemiec (SED), w większym stopniu niż dotąd sądzono przyjmowała w swe szeregi byłych nazistów. W 1954 roku stanowili oni 27 proc. jej członków.
O ustaleniach historyka Jana Foitzika z renomowanego monachijskiego Instytutu Historii Współczesnej (IfZ) pisze w niedzielę tygodnik "Der Spiegel".
Eks-naziści "na równi" z innymi
Od 1946 roku SED przyjmowała do swoich szeregów dawnych członków Narodowosocjalistycznej Niemieckiej Partii Robotników (NSDAP), a w 1947 roku uznała, że należy ich traktować "na równi" z innymi obywatelami.
Kierowana przez Adolfa Hitlera NSDAP zdobyła w 1933 roku władzę w Niemczech, stając się organizacją masową, liczącą pod koniec wojny 7,5 mln członków.
W 1954 roku, pięć lat po powstaniu NRD, rządząca partia składała się w 27 procentach z byłych członków NSDAP. Jeszcze więcej - nieco ponad 32 proc. - stanowili oni wśród pracowników administracji publicznej.
Panowali w NRD SED została założona w 1946 roku w radzieckiej strefie okupacyjnej; rządziła Niemiecką Republiką Demokratyczną od 1949 do 1989 roku. Oficjalnie deklarowała "antyfaszystowskie" nastawienie, ale nigdy nie wnikała w związaną z nazizmem przeszłość swoich członków, uznając, że dawni naziści musieli schronić się w RFN.
Autor: //gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Bundesarchiv, CC BY-SA | Klaus Franke