Zarzuty w sprawie zabójstwa 8-latki. "Została pobita przez babcię tak mocno, że zmarła"

We wtorek 7 lutego w godzinach popołudniowych biuro szeryfa w hrabstwie Nash zostało powiadomione, że krótko po przewiezieniu do szpitala w Rocky Mount zmarła 8-letnia dziewczynka, która trafiła tam z ciężkimi obrażeniami. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że dziecko mieszkało w Nashville, zaledwie kilka kilometrów o kliniki - informuje ABC News.

ZOBACZ TEŻ: Koszykarz z Alabamy oskarżony o morderstwo, grozi mu kara śmierci

"Jak ustalono w toku śledztwa, 8-latka została pobita przez babcię tak mocno, że zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Dziecko miało ciężkie urazy na całym ciele, również na głowie" - przekazało w oświadczeniu opublikowanym następnego dnia przez biuro szeryfa hrabstwa Nash, cytowane przez ABC News. Policja wyjaśniła również, że 8-latka wraz z kilkorgiem rodzeństwa mieszkała na co dzień z babcią, będącą ich prawną opiekunką. Jak informuje stacja, kobietę zidentyfikowano jako 72-letnią Patricię Ann Ricks. Została aresztowana i usłyszała już zarzut zabójstwa pierwszego stopnia oraz stosowania przemocy wobec dziecka, przekazały władze. Na pierwszym sądowym przesłuchaniu kobieta ma stawić się w czwartek 9 lutego.

Funkcjonariusze poinformowali, że motyw zbrodni obecnie nie jest im znany. Śledztwo w tej sprawie trwa. ABC News, powołując się na informacje policji, podaje, że rodzeństwo zamordowanej dziewczynki trafiło do ośrodka opiekuńczego.

ZOBACZ TEŻ: 13-letnia cheerleaderka zginęła od 114 ciosów nożem. Do zabójstwa przyznał się jej kolega z klasy