Koszykarz z Alabamy oskarżony o morderstwo, grozi mu kara śmierci

Strzelanina miała miejsce w nocy z 14 na 15 stycznia w pobliżu kampusu uniwersyteckiego w Tuscaloosa w stanie Alabama. Jak przekazał kapitan Jack Kennedy z miejscowej policji, w wyniku ostrzelania samochodu śmiertelnie ranna została znajdująca się w nim 23-letnia Jamea Harris. W związku ze zdarzeniem zatrzymano dwie osoby: 20-letniego Michaela Lynna Davisa oraz 21-letniego Dariusa Milesa, koszykarza występującej w lidze uniwersyteckiej drużyny Crimson Tide.

- W tej chwili wszystko wskazuje na to, że jedynym motywem zbrodni była drobna sprzeczka z ofiarą - powiedział Kennedy w trakcie niedzielnej konferencji prasowej. Wyjaśnił, że przed godz. 2, chwilę po strzelaninie, do patrolu policji podjechał samochód, w którym przebywał Darius Miles. Kierowca przekazał funkcjonariuszom, że ich auto zostało ostrzelane, a oni odpowiedzieli ogniem. Kennedy dodał, że jeden z oskarżonych trafił do szpitala z niezagrażającymi życiu obrażeniami nie uściślając jednak, o którego z nich chodzi.

Obaj zatrzymani zostali oskarżeni o popełnienie morderstwa. Zarzut dotyczy tzw. capital murder, czyli przestępstwa, za które grozi w Alabamie kara śmierci. Jak wyjaśniał lokalny portal Tuscaloosanews.com, taka kwalifikacja przestępstwa wynikała z faktu, że "zabójstwo zostało dokonane z użyciem niebezpiecznego narzędzia, gdy ofiara znajdowała się w samochodzie". Jak dodano, uznanie koszykarza za winnego nie oznacza, że zostanie on skazany na najwyższy wymiar kary. W przypadku "capital murder" często zasądzana jest również kara pozbawienia wolności, także dożywotniego.

ZOBACZ TEŻ: Rekordowa liczba sztuk broni palnej w bagażach podręcznych. Zdecydowana większość z nich naładowana

Jak podaje "Guardian", Darius Miles był rezerwowym skrzydłowym w uniwersyteckim zespole Crimson Tide. Do końca bieżącego sezonu miał pauzować z powodu kontuzji, jego rozbrat z parkietem potrwa jednak znacznie dłużej. University of Alabama poinformował już, że 21-latek został usunięty z drużyny, wydalono go również z kampusu uczelni. Jego profil i zdjęcia zniknęły także ze strony uniwersytetu.

"Priorytetem University of Alabama jest bezpieczeństwo i dobre samopoczucie społeczności uniwersyteckiej. Jesteśmy smutni z powodu incydentu, który miał miejsce zeszłej nocy w pobliżu kampusu. Składamy najgłębszej kondolencje rodzinie i przyjaciołom ofiary" - napisano w opublikowanym w niedzielę oświadczeniu uniwersytetu.

ZOBACZ TEŻ: Pracownik warsztatu zginął, sprawdzając auto klienta. Według policji, właściciel wziął go za złodzieja i zastrzelił