Kręcą "Lalkę". Na dwa tygodnie zamkną Krakowskie Przedmieście

Krakowskie Przedmieście przed Pałacem Staszica zamieniło się w plan filmowy. Powstają tam zdjęcia do nowej wersji "Lalki". Przez dwa tygodnie przejazd pomiędzy Królewską a Świętokrzyską będzie niemożliwy.

Stołeczny ratusz poinformował, że przez dwa tygodnie filmowcy będą pracowali na Krakowskim Przedmieściu przed Pałacem Staszica. Od czwartku, 9 października, zamknięty będzie przejazd pomiędzy Królewską a Świętokrzyską.

"W czasie zdjęć wstrzymywany będzie ruch pieszy. Kierowcy nie zaparkują na ulicach Oboźnej i Kopernika w sąsiedztwie pomnika Mikołaja Kopernika. Krakowskie Przedmieście zostanie ponownie otwarte w środę, 22 października, do końca dnia" - przekazał ratusz.

Trakt Królewski deptakiem, autobusy na objazdach

Do końca października Trakt Królewski na odcinku od Miodowej do Świętokrzyskiej jest weekendowym deptakiem. Tak będzie też w czasie pracy ekipy filmowej.

"Autobusy linii: 106, 111, 116, 128, 175, 178, 180, 503, E-2 i N44, będą kursowały objazdami także w dni robocze. Pojadą Królewską, przez plac Małachowskiego i Mazowiecką do Świętokrzyskiej i swoich tras" - przekazał Zarząd Transportu Miejskiego.

Zawieszone zostaje funkcjonowanie przystanków przy Uniwersytecie Warszawskim.

Wokulski, Rzecki i Łęcka znów na Krakowskim Przedmieściu

Krakowskie Przedmieście staje się scenografią "Lalki". To właśnie tu Bolesław Prus osadził znaczną część akcji jednej z najbardziej warszawskich powieści polskiej literatury.

Stanisława Wokulskiego czy Ignacego Rzeckiego można już było spotkać między innymi w Alejach Ujazdowskich i na placu Zamkowym. To w tych lokalizacjach latem odbywały się zdjęcia. Teraz Izabela Łęcka może zrobić zakupy w nowo otwartym sklepie Wokulskiego obok pomnika Mikołaja Kopernika. Akurat ten budynek trzeba było odtworzyć, bo dziś w jego miejscu znajduje się parking.

Przeczytaj także: Odsłonili pomnik Chopina, ale przy filharmonii trwa budowa

WhatsApp Video 2025-10-03 at 12
Remont ulic wokół Filharmonii Narodowej
Źródło: Klemens Leczkowski / tvnwarszawa.pl
Czytaj także: