Prezydent Donald Trump odwołał spotkanie z przywódcami talibów zaplanowane na niedzielę. Miało ono być poświęcone zakończeniu konfliktu, który trwa w Afganistanie od 18 lat. Trump podjął decyzję o odwołaniu spotkania po zamachu, do jakiego doszło w Kabulu. Prezydent USA planował także spotkanie z prezydentem Afganistanu Aszrafem Ghanim.
Prezydent USA napisał na Twitterze, że do odwołania rozmów, które miały odbyć się w Camp David, skłonił go czwartkowy zamach bombowy w Kabulu.
Zginęło w nim 12 osób, w tym amerykański żołnierz.
Delegacja z Afganistanu w USA
"Jeżeli oni [talibowie - przyp. red.] nie mogą zgodzić się na rozejm podczas tak ważnych rozmów pokojowych i nawet zabijają 12 niewinnych osób, to najprawdopodobniej nie mogliby również wynegocjować istotnego porozumienia" - napisał Trump na Twitterze.
Zadał też pytanie, kto zabijałby tak wiele osób, "aby, jak się wydaje, chcieć wzmocnić swoją pozycję przetargową w negocjacjach".
Agencja Associated Press podkreśla, że zamach nastąpił w momencie, w którym strona amerykańska i talibowie mieli nadzieję na sfinalizowanie rozmów na temat porozumienia pokojowego.
....an attack in Kabul that killed one of our great great soldiers, and 11 other people. I immediately cancelled the meeting and called off peace negotiations. What kind of people would kill so many in order to seemingly strengthen their bargaining position? They didn’t, they....— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) September 7, 2019
Trump poinformował, że prezydent Ghani i delegacja talibów przybyli do USA w sobotę wieczorem.
Ghani: pokój wciąż możliwy
W reakcji na odwołanie przez prezydenta USA planowanych na niedzielę rozmów, biuro prezydenta Afganistanu Aszrafa Ghaniego podało w oświadczeniu, że faktyczny pokój w tym kraju jest możliwy jedynie wtedy, gdy islamscy radykałowie powstrzymają się od przemocy i rozpoczną rozmowy z rządem.
Trump miał się też spotkać osobno z prezydentem Ghanim, który nie bierze udziału w rozmowach amerykańskiego prezydenta z talibami.
Uzgodniony w mijającym tygodniu w Dausze projekt porozumienia amerykańskiego specjalnego wysłannika Zalmaya Khalilzada z przedstawicielami talibów przewiduje wycofanie w najbliższych miesiącach z Afganistanu tysięcy amerykańskich żołnierzy w zamian za gwarancje niewykorzystywania jego terytorium jako bazy do zbrojnych ataków na USA i państwa z nimi sprzymierzone. Zastrzega też, że ostateczne zakończenie trwającego już ponad 18 lat konfliktu wymaga "wewnątrzafgańskich" negocjacji.
Autor: AB,momo//now / Źródło: PAP