Oskarżony w związku ze śmiercią Tupaca Shakura może wyjść za kaucją. "Wielu ludzi wciąż się go boi"

Źródło:
BBC, Los Angeles Times, TVN24

Duane "Keffe D" Davis, oskarżony w związku z zastrzeleniem w 1996 roku Tupaca Shakura, może zostać zwolniony z aresztu i czekać na proces w areszcie domowym, pod warunkiem wpłacenia kaucji.

Sędzia Carli Kierny z sądu hrabstwa Clark w stanie Nevadzie wyznaczyła we wtorek kaucję dla mężczyzny zatrzymanego we wrześniu ubiegłego roku z związku z zastrzeleniem 28 lat temu rapera Tupaca Shakura na 750 tys. dolarów, czyli w przeliczeniu niecałe 3 mln złotych. Jak informuje BBC, adwokaci 60-letniego Duane’a "Keffe D" Davisa przekonywali sąd, że ich klient powinien zostać zwolniony z aresztu, ponieważ jest dziadkiem i nie ma powodu sądzić, by uciekał przed wymiarem sprawiedliwości. Podkreślali również, że stan jego zdrowia pogarsza się w związku z chorobą nowotworową. Prawnicy 60-latka chcieli niższej kaucji - w wysokości 100 tys. dolarów, czyli ok. 400 tys. złotych. Sędzia Kierny stwierdziła, że na ustalenie wysokości kaucji wpływ miał fakt, że Davis jest byłym członkiem gangu. "Wielu ludzi wciąż się go boi" – powiedziała. Prokuratorzy przekonywali, że mężczyzna stanowi zagrożenie dla społeczeństwa.

Zabójstwo Tupaca Shakura to był odwet

Duane "Keffe D" Davis został zatrzymany w Las Vegas. Jest oskarżony o zaplanowanie wraz ze swoim siostrzeńcem Orlando Andersonem strzelaniny z września 1996 roku, w wyniku której zmarł legendarny raper. Funkcjonariusze udostępnili nagrania z monitoringu, na których widać kilku mężczyzn kopiących i uderzających Andersona w kasynie w Las Vegas. To zdarzenia miało doprowadzić do odwetowego zastrzelenia Shakura, do którego doszło tego samego wieczora. Shakur zatrzymał się na światłach na jednym ze skrzyżowań, po chwili do jego limuzyny przybliżył się inny samochód, z którego ktoś zaczął strzelać w jego kierunku. Ranny muzyk został przewieziony do szpitala, w którym po sześciu dniach zmarł. Jak podaje Los Angeles Times, według prokuratury Davis nie pociągnął za spust, ale miał dostarczyć broń i zachęcać do odwetu. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Tupac Shakur był według magazynu "Rolling Stone" jednym z "najbardziej wpływowych raperów wszech czasów". Jego płyty rozeszły się w 75 milionach egzemplarzy. W 2017 roku trafił do Rock & Roll Hall of Fame. W swoich tekstach często poruszał problem dyskryminacji rasowej i nierówności ekonomicznej. Był często krytykowany za nieodcinanie się od środowiska przestępczego. ZOBACZ TEŻ: Pierścień Tupaca sprzedany za milion dolarów. Miał go na swoim ostatnim koncercie

Autorka/Autor:jjk//am

Źródło: BBC, Los Angeles Times, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Raymond Boyd/Michael Ochs Archives/Getty Images