Naczelny lekarz Stanów Zjednoczonych, dr Vivek Murthy chce, by na napojach alkoholowych umieszczane były ostrzeżenia dotyczące związku spożywania alkoholu ze wzrostem ryzyka wystąpienia nowotworów.
W wydanym w piątek komunikacie dr Vivek Murthy przekazał, że spożycie alkoholu może zwiększać ryzyko zachorowania na raka. Zaapelował także o zaktualizowanie ostrzeżeń umieszczanych na napojach alkoholowych. - Dane od dawna wskazują na związek między spożywaniem alkoholu a ryzykiem zachorowania na raka - podkreślił Murthy w rozmowie z CNN. - Dokładnie przeanalizowałem te informacje, aby lepiej zrozumieć ich szczegóły. Doszliśmy do kilku kluczowych wniosków: po pierwsze - istnieje bezpośredni związek między konsumpcją alkoholu a siedmioma rodzajami nowotworów, w tym rakiem piersi i jelita grubego. Ustaliliśmy również, że alkohol jest obecnie trzecią najczęstszą przyczyną nowotworów, której można zapobiec w Stanach Zjednoczonych, zaraz po paleniu tytoniu i otyłości. Każdego roku alkohol odpowiada za 100 tys. przypadków raka i 20 tys. zgonów w Stanach Zjednoczonych - podkreślił.
- Obecnie na wszystkich napojach alkoholowych jest ostrzeżenie dotyczące ryzyka spożywania alkoholu w czasie ciąży oraz prowadzenia pojazdów lub obsługi ciężkich maszyn pod jego wpływem. Te ostrzeżenia zostały na przestrzeni lat zaakceptowane przez społeczeństwo - przypomniał Murthy. - Uważam, że należy dodać trzecie ostrzeżenie - dotyczące ryzyka zachorowania na nowotwory - zaznaczył.
Nawet niewielkie dawki alkoholu to zwiększone ryzyko zachorowania na raka
Dr Vivek Murthy przypomniał, że gdy w 1964 roku opublikowano raport o związku między tytoniem a rakiem, "już w następnym roku Kongres nałożył obowiązek umieszczania ostrzeżeń na opakowaniach papierosów". - Nie jest to jednak jedyna droga. Organizacje zajmujące się ochroną zdrowia, lekarze i pielęgniarki mogą odegrać kluczową rolę w edukowaniu pacjentów na ten temat. Co ważne, nawet picie alkoholu w ramach obecnych wytycznych - jednego drinka dziennie dla kobiet i dwóch drinków dziennie dla mężczyzn - wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka - mówił Murthy w CNN.
Dr Agnieszka Jagiełło-Gruszfeld z Mazowieckiego Szpitala Onkologicznego we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 zauważyła, że etykieta informująca o skutkach spożywania alkoholu mogłaby stanowić przestrogę dla młodych osób, które "być może nie zdają sobie sprawy, że alkohol to trucizna i że jednym z jego niekorzystnych działań jest wzrost ryzyka zachorowania na nowotwory".
Udowodniono np., że spożycie nawet niewielkich dawek alkoholu, jak kieliszek wina dziennie, może wpływać na wzrost liczby zachorowań na raka piersi. - Ten fakt, że rak piersi, który jest = jak wiadomo - najczęstszym nowotworem wśród kobiet, zależy od alkoholu, to informacja, która stosunkowo niedawno się pojawiła i stosunkowo niedawno to udowodniono - mówiła ekspertka. Jak wytłumaczyła, alkohol jest metabolizowany w wątrobie i wpływa na metabolizm estrogenów. - Rak piersi jest w większości nowotworem właśnie zależnym od estrogenów (...) w związku z tym ten zaburzony przez alkohol metabolizm może powodować wzrost (liczby) zachorowań - mówiła dr Jagiełło-Gruszfeld w TVN24.
Źródło: CNN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock