Izba Reprezentantów chce komisji w sprawie szturmu na Kapitol. "Za" kilkudziesięciu republikanów 

Źródło:
PAP

Amerykańscy deputowani do Izby Reprezentantów opowiedzieli się w środę wieczorem za projektem ustawy zakładającej utworzenie komisji, której celem ma być przeprowadzenie dochodzenia w sprawie szturmu zwolenników byłego prezydenta Donalda Trumpa na Kapitol. Do członków Partii Demokratycznej, którzy poparli projekt, dołączyło kilkudziesięciu republikanów. Teraz dokument trafi do Senatu. 

252 ustawodawców opowiedziało się za ustawą w sprawie powołania komisji, a 175 było przeciwnych. Jak zauważyła agencja AP, 35 republikanów dołączyło do mającej większość w niższej izbie Kongresu demokratów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Autorami projektu byli przewodniczący komisji ds. bezpieczeństwa wewnętrznego w Izbie Reprezentantów Bennie Thompson oraz John Katko, najważniejszy z zasiadających w niej z republikanów. - Zachęcam wszystkich, zarówno republikanów, jak i demokratów, aby choć raz odłożyli swoje miecze i poparli tę ustawę. (…) Chodzi o fakty. To nie jest partyjna polityka - apelował przed głosowaniem Katko.

Przedstawiał proponowaną komisję jako sprawiedliwy i potrzebny krok w dążeniu do wyjaśnienia wydarzeń, jak do nich doszło i jakich ulepszeń w zakresie bezpieczeństwa potrzebuje Kapitol, aby zapobiec przyszłym atakom.

- Gdyby nie opór policji na Kapitolu, kto wie, ile naszych głów zawisłoby na szubienicy, którą ludzie z tłumu postawili na zewnątrz budynku - mówił jeden z głosujących za ustawą republikanów Fred Upton. Jego partyjny kolega Peter Meijer mówił o wysiłkach, aby "wybielić i przedstawić w innym świetle haniebne wydarzenia z tego dnia w celu uniknięcia odpowiedzialności".

Atak na Kapitol styczeń 2021 rokShutterstock

Przeciw ustawie wypowiadał się wcześniej szef mniejszości republikańskiej w niższej izbie Kevin McCarthy. Ocenił między innymi, że zakres jej działań nie uwzględnia innych przypadków przemocy politycznej już po 6 stycznia.

Niepewny los ustawy w Senacie

Ustawa trafi teraz do Senatu, w którym jest 50 demokratów i 50 republikanów, a w przypadku remisu w głosowaniu przewagę może zapewnić wiceprezydent Kamala Harris. Szanse na jej zatwierdzenie są jednak zdaniem obserwatorów nikłe. Przeforsowanie aktu prawnego wymagałoby poparcia co najmniej 10 republikanów dla przełamania obstrukcji parlamentarnej (filibuster).

W środę propozycję demokratów i umiarkowanych republikanów dotyczącą ustawy skrytykował lider mniejszości GOP w Senacie Mitch McConnell. Uznał ją za zbyt stronniczą i dublującą postępowania karne Departamentu Sprawiedliwości, a także prowadzone na mniejszą skalę dochodzenia kongresowe.

- Po głębokim namyśle podjąłem decyzję o sprzeciwie wobec propozycji demokratów z Izby, żeby kolejna komisja zbadała wydarzenia z 6 stycznia - wyjaśnił McConnell na forum Senatu.

Przywódca większości demokratycznej w wyższej Izbie Kongresu Chuck Schumer zapowiedział, że w najbliższych tygodniach podda projekt pod głosowanie, by zmusić republikanów do dokonania wyboru.

Szturm na Kapitol

W ataku zwolenników byłego prezydenta USA Donalda Trumpa na Kapitol 6 stycznia zginęło pięć osób, w tym jeden policjant. W pobliżu siedziby Kongresu znaleziono domowej konstrukcji bomby i inne materiały wybuchowe.

W związku ze szturmem do tej pory Departament Sprawiedliwości postawił zarzuty 300 osobom. Niektórym grozi do 20 lat pozbawienia wolności. Co najmniej 18 z tych osób jest związanych ze skrajnie prawicową grupą Proud Boys. Dziewięciu oskarżonych to członkowie antyrządowej milicji, znanej jako Oath Keepers (z ang. strażnicy przysięgi). Jak podaje Agencja Reutera, mieli oni planować szturm na Kapitol już w listopadzie, by uniemożliwić Joe Bidenowi objęcie urzędu. 

Autorka/Autor:ft/kg

Źródło: PAP