Demokraci w Izbie Reprezentantów wnieśli w poniedziałek rezolucję zawierającą artykuł impeachmentu wobec prezydenta Donalda Trumpa. Członkowie Partii Demokratycznej oskarżają urzędującego prezydenta o "podżeganie do przewrotu" i wskazują na jego udział w zachęcaniu zwolenników do wtargnięcia do Kapitolu.
W przedłożonej przez demokratów rezolucji wskazano na to, że urzędujący prezydent przemawiał do swoich zwolenników na wiecu w środę, chwile przed tym, jak tłum wtargnął do budynku Kapitolu. W wyniku zajść w Kongresie doszło do starć protestujących z policją. Zginęło pięć osób – czworo demonstrantów oraz policjant.
Członkowie Partii Demokratycznej zwracają również uwagę, że prezydent wielokrotnie podważał wyniki wyborów z 3 listopada. Zarówno on, jak i jego otoczenie mówi o "skradzionym" i "sfałszowanym" głosowaniu, nie przedstawiając na to dowodów.
Artykuł impeachmentu został wniesiony do Izby przez demokratów w poniedziałek, jednak głosowanie nad nim ma odbyć się w nadchodzących dniach. Jak mówił lider demokratycznej większości w Izbie Reprezentantów Steny Hoyer, prawdopodobnym terminem jest środa.
Demokraci czekają na ruch Pence'a
W pierwszej kolejności demokraci wnieśli rezolucję, która wzywała wiceprezydenta Mike'a Pence'a oraz członków gabinetu do odsunięcia prezydenta Donalda Trumpa z urzędu na mocy 25. poprawki do konstytucji. Przewiduje ona możliwość usunięcia głowy państwa ze stanowiska, jeżeli wiceprezydent oraz większość rządu uzna, że nie jest on zdolny do wykonywania urzędu.
Do potwierdzenia tej rezolucji wymagana była jednomyślność w Izbie Reprezentantów. Krok ten zablokował republikański kongresmen Alex Mooney z Wirginii Zachodniej. Oznacza to, że prawdopodobnie we wtorek dojdzie do debaty oraz głosowania nad rezolucją.
Zakłada się jednak, że wiceprezydent nie podejmie działania przeciwko Donaldowi Trumpowi, na które demokraci dają mu dobę od ewentualnego przyjęcia rezolucji. W takim przypadku najpewniej w środę Kongres zacznie procedować wniesiony w poniedziałek artykuł impeachmentu.
Czym jest procedura impeachmentu?
Proces impeachmentu, który zapowiedziała Clark to skomplikowana i długotrwała procedura, która pozwala Kongresowi na odsunięcie głowy państwa przed upływem jego kadencji, jeżeli większość jego członków zdecyduje, że dopuścił się on zdrady, przekupstwa lub innej poważnej zbrodni oraz przestępstw.
Zgodnie z amerykańskim prawem po przesłaniu artykułów impeachmentu z Izby Reprezentantów do Senatu działa on jako sąd przysięgłych w procesie parlamentarnym prezydenta i decyduje, czy usunąć go z urzędu, czy uniewinnić. Do usunięcia prezydenta z urzędu potrzeba większości dwóch trzecich głosów senackich, czyli co najmniej 67 przy pełnej liczbie 100 głosujących. Obecnie republikanie mają 50 senatorów.
W 2019 roku Donald Trump był już objęty procedurą impeachmentu. Kontrolowany wówczas przez republikanów Senat uniewinnił go jednak od oskarżeń przedstawionych przez Izbę Reprezentantów.
Szturm na Kapitol
W środę obie izby amerykańskiego Kongresu zebrały się, by policzyć głosy elektorów i zatwierdzić wyniki wyborów prezydenckich, które wygrał Joe Biden. Obrady zostały jednak przerwane. Do Kapitolu wtargnęli zwolennicy ustępującego prezydenta Donalda Trumpa, którzy wcześniej zebrali się przed budynkiem.
Ewakuowano przedstawicieli Senatu i Izby Reprezentantów. Władze Dystryktu Kolumbii wprowadziły godzinę policyjną, na pomoc wezwano Gwardię Narodową. Demonstranci wdarli się między innymi do sali obrad Izby Reprezentantów, w tym na mównicę, i do biura przewodniczącej tej izby Nancy Pelosi. Zginęło pięć osób, a kilkadziesiąt aresztowano. Kongres został zabezpieczony, a posiedzenie wznowione. W czwartek, 7 stycznia zwycięstwo Joe Bidena zostało zatwierdzone.
W sobotę Departament Sprawiedliwości USA poinformował w komunikacie, że trzech mężczyzn usłyszało zarzuty w sądzie federalnym w Dystrykcie Kolumbii.
Źródło: PAP, CNN
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA