Charles McGonigal, były specjalny agent FBI, który do 2018 roku stał na czele biura kontrwywiadu Federalnego Biura Śledczego, został skazany na ponad cztery lata pozbawienia wolności za pracę dla rosyjskiego oligarchy Olega Deripaski - poinformowało Biuro Prokuratora Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Nowego Jorku. McGonigal zeznał, że wspomagał Deripaskę, prowadząc dochodzenie nt. jego konkurenta biznesowego, a także "pomagając mu prać pieniądze".
Były szef biura kontrwywiadu Federalnego Biura Śledczego w Nowym Jorku Charles McGonigal został skazany na karę 50 miesięcy pozbawienia wolności za pracę dla Olega Deripaski - poinformowało w czwartek Biuro Prokuratora Okręgowego Stanów Zjednoczonych dla Południowego Okręgu Nowego Jorku. Dodatkowo 55-latek został zobowiązany do zapłaty grzywny w wysokości 40 tysięcy dolarów. Po zakończeniu odsiadki zostanie on też objęty trzyletnim nadzorem.
Ministerstwo sprawiedliwości USA wnioskowało dla McGonigala o karę pięciu lat więzienia oraz grzywnę w wysokości 200 tysięcy dolarów. Jako jej uzasadnienie wskazano fakt, iż był agent specjalny FBI "zdradził swój kraj i manipulował systemem sankcji, który ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa" - informuje portal CBS News.
Były agent FBI pomagał prać pieniądze
W sierpniu McGonigal przyznał się do nawiązania współpracy z rosyjskim oligarchą. Jak wówczas zeznał, wspomagał on Olega Deripaskę, prowadząc dochodzenie nt. jego konkurenta biznesowego, a także "pomagając mu prać pieniądze". Amerykanin próbował również pomóc Rosjaninowi w staraniach o usunięcie go z listy osób objętych sankcjami. 55-latek przyznał też, że przyjął pieniądze, by pomóc Deripasce zebrać obraźliwe informacje o jego konkurencie Władimirze Potaninie. Gdy w listopadzie 2021 roku negocjował w sprawie przekazania tych informacji, FBI przejęło jego telefon i położyło kres współpracy byłego agenta FBI i oligarchy.
Przyznając się do winy, 55-latek stwierdził, że ma "głębokie wyrzuty sumienia" i bierze za swoje działania "pełną odpowiedzialność" - opisuje NBC News. W złożonym przed sądem oświadczeniu, McGonigal ocenił, że jego działania "podjęte w celu zarobienia pieniędzy" przeważyły nad jego "zdrowym rozsądkiem i wartościami". Amerykanin został aresztowany w styczniu.
ZOBACZ TEŻ: "The Guardian": czołowy niemiecki dziennikarz otrzymał od sojusznika Putina ponad 600 tysięcy euro
McGonigal zajmował się rosyjską przestępczością zorganizowaną
Współpracę z Deripaską zaczął on dopiero po przejściu na emeryturę. W osobnej sprawie karnej został jednak dodatkowo oskarżony o przestępstwa, jakich miał się dopuścić jeszcze będąc agentem FBI. Miał wówczas ukrywać przed służbą swoje relacje z byłym przedstawicielem albańskiego wywiadu, od którego otrzymał 250 tysięcy dolarów. Osoba ta służyła potem jako źródło FBI w śledztwie dotyczącym zagranicznego lobbingu, nad którym McGonigal sprawował nadzór.
McGonigal pracował w FBI od 1996 roku, zajmując się m.in. rosyjską przestępczością zorganizowaną oraz działalnością rosyjskich służb. Deripaska od 2018 roku jest objęty sankcjami USA z powodu jego związków z rosyjską okupacją Krymu. Jego majątek szacowany jest na około 3 miliardy dolarów - podaje NBC News.
Źródło: PAP, CBS News, NBC News