W czwartkową noc niebo nad Kijowem rozświetlił błysk. Nagrania ukazujące tajemnicze zjawisko obiegły media społecznościowe. Głos w sprawie zabrały władze miasta i siły powietrzne Ukrainy, a nawet NASA. Naukowcy monitorujący zjawiska geofizyczne na Ukrainie twierdzą, że rozbłysk był najprawdopodobniej związany z "wejściem ciała kosmicznego w gęste warstwy atmosfery".
Jasną poświatę zaobserwowano na niebie nad ukraińską stolicą około godziny 22 czasu lokalnego. Cztery krótkie klipy wideo opublikowane na Telegramie przez dziennikarza i blogera Anatolija Sharii ukazywały niebo oświetlone nagle jaskrawym światłem. W jednym z klipów płonący obiekt zdawał się rozbijać o ziemię.
W nocy w mieście słychać było alarm przeciwlotniczy - poinformował na Telegramie szef administracji wojskowej Kijowa Serhij Popko.
Po tajemniczym rozbłysku w Kijowie ogłoszony został alarm przeciwlotniczy, ale obrona powietrzna nie została uruchomiona. - W kraju toczy się przecież wojnę. Na niebie pojawiło się coś niezrozumiałego, nieoczekiwanego dla wszystkich. Dlatego dowództwo ogłosiło alarm, by wyjaśnić okoliczności tego zdarzenia - tłumaczył rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat.
Władze mówią o satelicie, NASA zaprzecza
Ukraińskie siły powietrzne podały, że nie był to rosyjski atak rakietowy i oświadczyły, że nie mają z tym zjawiskiem nic wspólnego, sugerując, że błysk mógł być wywołany przez satelitę lub meteoryt. - Siły powietrzne nie pracowały na tym kierunku. Działały one na kierunku wschodnim, gdzie zestrzeliły 10 szahedów – powiedział Ihnat w ukraińskiej telewizji.
Wojskowa administracja ukraińskiej stolicy, powołując się na wstępne informacje, przekazała mediom, że rozbłysk na niebie był spowodowany przez satelitę NASA.
Na początku tygodnia NASA rzeczywiście ogłosiła, że wycofany z eksploatacji satelita spadnie wkrótce na Ziemię. Satelita RHESSI w latach 2002-2018 obserwował rozbłyski słoneczne i koronalne wyrzuty masy ze Słońca. NASA informowała, że w kwietniu, ponad 20 lat po starcie misji, urządzenie ponownie wejdzie w atmosferę Ziemi. Jak informowała agencja, miało to nastąpić w nocy ze środy na czwartek. Rzecznik NASA poinformował jednak w czwartek, że satelita wciąż znajduje się na orbicie i wejdzie w ziemską atmosferę dopiero w nocy z czwartku na piątek. Dodał, że NASA i Departament Obrony USA nadal śledzą RHESSI.
Rzecznik agencji zaprzeczył tym samym doniesieniom, jakoby to satelita NASA stała za rozbłyskiem na kijowskim niebie.
UFO nad Kijowem?
Ukraińskie media społecznościowe zalały memy i teorie spiskowe związane z tajemniczym zjawiskiem nad Kijowem. Pojawiły się nawet głosy, że jasna poświata nad ukraińską stolicą to sprawka.... kosmitów.
"Prosimy nie używać oficjalnych symboli sił powietrznych do tworzenia memów ku uciesze wroga!" - zaapelowało ukraińskie lotnictwo.
Kilka minut wcześniej szef kancelarii prezydenta Andrij Jermak opublikował emotikonkę przedstawiającą UFO.
Centrum naukowe o prawdopodobnym upadku meteorytu
W czwartek Główne Centrum Kontroli Specjalnej, monitorujące zjawiska geofizyczne na Ukrainie, podało, że ogromny błysk światła, który zaobserwowali mieszkańcy Kijowa w środę wieczorem, związany był najprawdopodobniej z "wejściem ciała kosmicznego w gęste warstwy atmosfery".
"19 kwietnia 2023 roku o godzinie 21.57 czasu kijowskiego na terytorium Ukrainy za pomocą sprzętu do pomiaru infradźwięków Państwowego Centrum Technicznego Ukrainy zarejestrowano wysokoenergetyczne zdarzenie akustyczne. Szacunkowe miejsce epicentrum wybuchu znajduje się w obwodzie kijowskim" – ogłosiło Centrum.
"Zdarzenie ma prawdopodobnie związek z wejściem ciała kosmicznego w gęste warstwy atmosfery, szczegóły są ustalane" – podano w komunikacie.
Źródło: BBC, Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: https://twitter.com/KyivPost