Znany ukraiński ekspert do spraw wojskowości Jurij Butusow poinformował, że Ukraińcy zestrzelili rosyjski szturmowiec Su-25 i wzięli do niewoli pilota. Okazał się nim major rosyjskich sił powietrznych Andriej Fiedorczukow. Oficer - jak podał Butusow - w czasie przesłuchania wyznał, że jest najemnikiem Grupy Wagnera.
Jurij Butusow jest redaktorem naczelnym portalu censor.net i ekspertem do spraw wojskowości. Obecnie przekazuje relacje z pola walk wojsk ukraińskich z armią rosyjską. W niedzielnym wpisie na Facebooku Butusow poinformował, że żołnierze 72. Brygady Zmechanizowanej przy użyciu "przestarzałego radzieckiego systemu pocisków ziemia-powietrze Igła" zestrzelili pod Switłodarskiem w obwodzie donieckim rosyjski samolot szturmowy Su-25.
Schwytali też pilota. "Okazało się, że jest nim major sił powietrznych z Władywostoku Andriej Fiedorczukow, który podczas przesłuchania wyznał, że jest najemnikiem prywatnej wojskowej firmy Grupa Wagnera i uczestniczy w zabijaniu Ukraińców za pensję najemnika - 205 tysięcy rubli (ponad 16 tysięcy zł) miesięcznie" - napisał ekspert.
Fiedorczukow - zgodnie z opisem Butusowa - podczas przesłuchania zeznał także, że celem jego ataku był punkt oporu ukraińskich sił zbrojnych. Wcześniej bombardował z Su-25 inne ukraińskie miasta. "Major bardzo liczy na uwolnienie w ramach wymiany, rozumiejąc, że jako najemnik może nie zostać do niej zakwalifikowany. W Ukrainie jest specjalne podejście do wagnerowców, ponieważ ich ręce są poplamione krwią, oni są specjalistami od zabijania cywilów" - podkreślił Butusow.
Powiązania z prokremlowskim biznesmenem
Pod koniec maja Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała przechwyconą rozmowę rosyjskiego żołnierza, który miał przyznać, że "Ukraińcy rozbili w Donbasie grupę wagnerowców".
Jak informowały wcześniej rosyjskie niezależne media, Grupa Wagnera jest powiązana z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem. Jej najemnicy walczyli między innymi w Libii, Syrii i Donbasie (po wybuchu zbrojnego konfliktu z prorosyjskimi separatystami w 2014 roku).
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock