Ukraińskie wojsko rozbiło w Donbasie rosyjskich najemników z grupy Wagnera - podała agencja UNIAN, powołując się na rozmowę telefoniczną rosyjskiego wojskowego opublikowaną przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Według SBU żołnierz ten telefonował do swojej żony. W rozmowie pełnej wulgaryzmów wojskowy złości się, że dowódcy do zdobywania pozycji ukraińskich "zagonili CzWK-owców", jednak nic to nie dało. "Wszyscy oni tam polegli. Specnaz, k***a" - opisuje wojskowy w nagraniu. W rozmowie mówi też, że "nie widzi wyjścia z tej sytuacji".
Grupa Wagnera
"CzWK" to rosyjski skrót terminu "prywatna firma wojskowa". Pierwsza taka grupa najemnicza w Rosji nazywana była nieformalnie grupą Wagnera, od pseudonimu jej dowódcy. Pod koniec marca rzecznik Pentagonu John Kirby mówił, że Rosja zintensyfikowała działania w Donbasie, ściągając tam posiłki, między innymi w postaci około 1000 najemników z grupy Wagnera.
Grupa Wagnera - według mediów - jest powiązana z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem. Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci sankcjami przez Unię Europejską za tortury, egzekucje i zabójstwa między innymi w Libii, Syrii i Donbasie. Działalność najemnicza jest w Rosji oficjalnie zakazana.
Czytaj więcej: Były najemnik z Grupy Wagnera: w Syrii rosyjskie wojsko nie nauczyło się prawdziwej wojny
Rosyjski szturm w Donbasie
Ukraiński sztab generalny podał we wtorek, że Rosjanie w Donbasie prowadzą szturm na kierunkach Siewierodoniecka i Bachmutu. Mer Siewierodoniecka Ołeksandr Striuk poinformował, że wojska rosyjskie kontrolują około połowy miasta. To ostatni duży bastion sił ukraińskich w obwodzie ługańskim na wschodzie kraju.
Źródło: PAP