Jarosław Kaczyński proponuje misję NATO w Ukrainie. Departament Stanu USA odpowiada

Źródło:
PAP

Rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price skomentował w środę propozycję przeprowadzenia misji pokojowej NATO w Ukrainie, o której w Kijowie mówił wicepremier Jarosław Kaczyński. Wskazywał, że "chcemy uniknąć wszystkiego, co mogłoby przedłużyć tę wojnę lub ją rozszerzyć", zaś obecność amerykańskich żołnierzy w tym kraju "ma potencjał, by przekształcić ją w coś jeszcze większego i zdecydowanie poważniejszego".

Wicepremier Jarosław Kaczyński mówił we wtorek w Kijowie o potrzebie przeprowadzenia w Ukrainie misji pokojowej NATO. - To będzie misja, która będzie dążyła do pokoju, do udzielenia pomocy humanitarnej, ale jednocześnie będzie osłonięta przez odpowiednie siły zbrojne - wyjaśniał. I dodał, że Ukraina potrzebuje nie tylko solidarności i uznania, ale czynów i odwagi społeczności międzynarodowej.

O tę propozycję był pytany w środę na konferencji rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price. - Jesteśmy intensywnie skupieni na zakończeniu tej brutalnej agresji (...), chcemy uniknąć wszystkiego, co mogłoby przedłużyć tę wojnę lub ją rozszerzyć, a obecność amerykańskich żołnierzy na terytorium Ukrainy, amerykańskich pilotów (...) ma potencjał, by przekształcić ją w coś jeszcze większego i zdecydowanie poważniejszego - powiedział.

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. 21. dzień inwazji

Pytany o to, czy oficjele USA rozważają podobną wizytę na Ukrainie, jaką odbyli obok Kaczyńskiego premier Mateusz Morawiecki, premier Czech Petr Fiala oraz premier Słowenii Janez Jansza, rzecznik przypomniał niedawne spotkanie sekretarza stanu USA Antony'ego Blinkena z szefem MSZ Ukrainy Dmytro Kułebą na granicy polsko-ukraińskiej.

Ned Price: Ukraina potrzebuje deeskalacji. Tego jeszcze nie widzieliśmy

Price skomentował też doniesienia o postępach rozmów między Ukrainą i Rosją. - Cieszymy się z wyrażanych odczuć, że istnieje nadzieja albo optymizm co do dyplomatycznych postępów - powiedział.

- Ale to, czego potrzebuje Ukraina teraz bardziej niż odczuć czy optymizmu, to deeskalacja przemocy, namacalne wskazania o tym, że prezydent Putin zmienia kurs. Tego jeszcze nie widzieliśmy - zastrzegł.

Jak dodał, wskaźnikiem postępów nie była również środowa rozmowa doradców prezydentów Bidena i Putina, czyli pierwszy kontakt dyplomatyczny na wysokim szczeblu od początku rosyjskiej inwazji. Wyjaśnił, że doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan przekazał swojemu rosyjskiemu odpowiednikowi Nikołajowi Patruszewowi, że Ameryka nadal będzie wspierać Ukrainę i przestrzegł go przed konsekwencjami użycia broni chemicznej lub biologicznej w Ukrainie.

Czytaj też: Ukraina i Rosja opracowują porozumienie. "Financial Times" o 15-punktowym planie pokojowym

Rzecznik resortu odmówił też potwierdzenia lub zaprzeczenia doniesień o tym, że USA przekażą Ukrainie "drony kamikadze" Switchblade. Dodał jednak, że jest to broń przeciwpancerna i defensywna, więc odpowiada profilowi uzbrojenia, które przekazują Stany Zjednoczone.

Ned Price podkreślił, że w ramach najnowszego, wartego 800 mln dolarów pakietu pomocy USA przekażą 100 dronów, a także m.in. 800 przenośnych zestawów przeciwlotniczych Stinger, dwa tysiące zestawów przeciwpancernych Javelin, tysiąc sztuk "lekkiej broni przeciwpancernej" oraz trzy tysiące zestawów przeciwpancernych AT4 i 200 milionów sztuk amunicji.

Oglądaj telewizję na żywo w TVN24 GO

Autorka/Autor:akr/ tam

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: