Ukraina opracowała precyzyjną bombę kierowaną, która może stać się "kluczową bronią" w atakach na rosyjskie cele wojskowe - ocenia portal amerykańskiego magazynu "Forbes". Bomba jest wyposażona w GPS, a jej zasięg lotu może sięgać do 65 kilometrów.
Jeśli Ukraina rozpocznie masową produkcję tych bomb, będzie w stanie uderzać w cele na terytorium Rosji z taką samą częstotliwością, z jaką siły rosyjskie ostrzeliwują Ukrainę z użyciem podobnej broni - napisał "Forbes", cytowany przez niezależne rosyjskojęzyczne media. Bomba jest wyposażona w GPS, a jej zasięg lotu może sięgać do 65 kilometrów - podano w publikacji.
W ukraińskich mediach społecznościowych krąży nagranie ukraińskiego bombowca Su-24 z podwieszoną bombą nieznanego typu. Portal wojskowy Defense Express odnotował, że bombowiec Su-24 wykonywał lot w asyście samolotu Su-27. "Kiedy miała miejsce ta akcja i gdzie, nie wiadomo" - zwrócił uwagę.
Według portalu angielskojęzycznej gazety "Kyiv Post", Su-24 przenoszący nową broń znajduje się na wyposażeniu 7. Brygady Lotnictwa Taktycznego. Jego zdaniem przenoszony przez bombowiec ładunek "wydaje się składać z trzyczęściowego zestawu przymocowanego do powietrznej 'głupiej bomby' w celu przekształcenia jej w precyzyjnie naprowadzaną".
CZYTAJ TAKŻE: Ukraińcy mają nową broń, Palianycę
Element w ogonie
Defense Express napisał z kolei, że "nieznany typ bomby miał w ogonie element przypominający akcelerator na paliwo stałe lub silnik turboodrzutowy, co w teorii powinno znacznie zwiększyć zasięg możliwego użycia takiej amunicji, szczególnie w warunkach ciągłego sprzeciwu rosyjskich środków obrony powietrznej".
Na początku czerwca generał wojsk powietrznych Serhij Hołobcow mówił, że za kilka tygodni rozpoczną się testy "krajowego odpowiednika rosyjskiej bomby z modułem UMPK" w celu przekształcenia zwykłych bomb spadających w bomby kierowane.
Trzy opcje
Defense Express napisał o kilku możliwych opcjach związanych z nieznaną bombą.
Jedna z nich mówi, że ukraińscy konstruktorzy rzeczywiście zaprojektowali nową bombę jako odpowiednik rosyjskiej z modułem UMPK.
Druga opcja jest taka, że chodzi o stworzenie nieco bardziej złożonej amunicji lotniczej, która byłaby odpowiednikiem francuskiej AASM Hammer.
"I wreszcie opcja trzecia: w lipcu tego roku pojawił się komunikat, że USA produkują dla Ukrainy bombę rakietową ERAM o zasięgu 463 km" - przypomniał portal wojskowy, dodając, że "być może w tej sytuacji nadmiernym optymizmem byłoby mieć nadzieję, że ERAM jest już testowany na ukraińskich samolotach, ale nie należy także odrzucać innych wariantów".
24 sierpnia, w dniu 33. rocznicy uchwalenia deklaracji niepodległości kraju, prezydent Wołodymyr Zełenski ogłosił, że Ukraina ma nową broń - dron rakietowy Palianyca.
Źródło: "Forbes", The Moscow Times, "Kyiv Post", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Defense Express