Kierujący instytutem Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zatrzymany. "Namawiał żołnierzy, by nie stawiali oporu"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 184 dni. Pełniący obowiązki szefa Instytutu Szkolenia Kadr Prawnych Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) został zatrzymany w związku z podejrzeniem zdrady stanu – przekazała w piątek Prokuratura Generalna Ukrainy. "Podejrzany w lutym i marcu 2022 roku namawiał żołnierzy, by nie stawiali oporu państwu-agresorowi i przechodzili na stronę wroga" - podano. Wcześniej SBU informowała, że uznała przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa i dwóch jego bliskich współpracowników za podejrzanych w sprawie zbrodni popełnianych w Ukrainie. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 0:47

    Amerykański resort dyplomacji poinformował o śmierci obywatela USA W Ukrainie, nie podając bliższych szczegółów. Według doniesień mediów zmarły brał udział w walkach na froncie po stronie Ukrainy jako ochotnik.

  • 23:45

    Ukraina wyeksportowała ze swoich portów na Morzu Czarnym pierwszy milion ton zboża od czasu zawarcia prawie miesiąc temu porozumienia umożliwiającego wznowienie tego eksportu - poinformował prezydent Włodymyr Zełenski.

  • 22:32

    Odsetek ukraińskich uchodźców wojennych w Wielkiej Brytanii, którzy podjęli pracę, zwiększył się z 9 proc. w kwietniu do 42 proc. na początku sierpnia - wynika z opublikowanego w piątek badania brytyjskiego urzędu statystycznego ONS.

  • 22:07

    W okolicach okupowanego Mariupola, na południowym wschodzie Ukrainy, Rosjanie i kolaboranci zorganizowali obóz, na którym uczą dzieci strzelać - przekazała w piątek mariupolska rada miejska, lojalna wobec władz w Kijowie.

    W miejscowości Mełekine pod Mariupolem zorganizowano obóz, na którym "piorą mózgi, uczą strzelać i nienawidzić Ukrainy" - napisała rada w komunikatorze Telegram. "Kolaboranci próbują robić z mariupolskich dzieci Hitlerjugend" - oceniła.

    Do wpisu dołączono zdjęcia ubranych w jednakowe czerwone koszulki dzieci. Na jednym z nich dziewczynki uczą się obsługiwać broń.

    Jak podał serwis Hromadske, jest to obóz "Młody Desantowiec" rosyjskiej organizacji młodzieżowej o charakterze paramilitarnym, Junarmia. Uczestnicy uczą się jak składać i rozkładać broń, strzelać i posługiwać się spadochronem.

  • 21:46

    Naczelny dowódca sił zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny rozmawiał w piątek z przewodniczącym Kolegium Połączonych Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA generałem Markiem Milleyem.

    Załużny poinformował w serwisie Telegram, że otrzymał od swojego rozmówcy zapewnienie o niezachwianym wsparciu ze strony prezydenta USA Joe Bidena, obu izb parlamentu i amerykańskiego narodu. Generał podziękował za kolejny pakiet pomocy od USA i konsekwentne wsparcie dla ukraińskiej walki o niepodległość.

    Ukraiński dowódca dodał, że poinformował generała Milleya o sytuacji na linii frontu. "Zauważyłem, że przeciwnik rozpowszechnia dezinformację na temat sytuacji na Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, oskarżając o jej ostrzeliwanie ukraińskich wojskowych" - przekazał Załużny.

    Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa, największa w Europie, została zajęta przez siły rosyjskie w nocy z 3 na 4 marca i od tego czasu znajduje się pod rosyjską kontrolą. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze, przebywają tam także pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom.

    Według strony ukraińskiej działania i prowokacje władz i wojsk okupacyjnych stwarzają poważne niebezpieczeństwo katastrofy nuklearnej. Kijów oskarża Moskwę o szantaż nuklearny.

  • 21:17

    Władze Ukrainy szykują przymusową ewakuację z trzech kolejnych obwodów: charkowskiego na północnym wschodzie kraju oraz zaporoskiego i mikołajowskiego na południu – poinformowała w piątek wicepremier Iryna Wereszczuk w ukraińskiej telewizji.

    - W kolejce do obowiązkowej ewakuacji są obwód charkowski, zaporoski i mikołajowski. Nie mówię o całych regionach, ich części będą jednak potrzebować ewakuacji i szykujemy się do niej – oznajmiła.

    Poinformowała, że od początku sierpnia w ramach obowiązkowej ewakuacji z kontrolowanej przez władze w Kijowie części obwodu donieckiego na wschodzie Ukrainy wyjechało ponad 10 tys. osób, z czego jedną trzecią stanowiły dzieci. Podkreśliła, że w tym czasie wyjechało też około tysiąca osób mających trudności z poruszaniem się i starszych.

    - To bardzo ważne, bo właśnie one byłyby na pewno w śmiertelnym niebezpieczeństwie podczas zimy w obwodzie donieckim – oznajmiła. 3 sierpnia rząd Ukrainy wydał rozporządzenie o przymusowej ewakuacji mieszkańców obwodu donieckiego w związku z wojną.

    Wereszczuk powiedziała, że formalnie nikt jeszcze nie odmówił ewakuacji, ale mieszkańcy często mówią: "Poczekamy jeszcze do chłodów " albo "Nie wiem, co nas tam czeka ". W związku z tymi obawami zapewniła, że państwo bezpłatnie zapewni wszystkim transport, zakwaterowanie, jedzenie i opiekę medyczną.

  • 20:43

    Pełniący obowiązki szef Instytutu Szkolenia Kadr Prawnych Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) został zatrzymany w związku z podejrzeniem zdrady stanu – poinformowała w piątek Prokuratura Generalna Ukrainy na swojej stronie internetowej.

    "Podejrzany w lutym i marcu 2022 roku namawiał żołnierzy, by nie stawiali oporu państwu-agresorowi i przechodzili na stronę wroga" – twierdzi Prokuratura Generalna. Nazwiska zatrzymanego nie podano.

    Według danych z 17 lipca w Ukrainie zarejestrowano 651 spraw karnych dotyczących zdrady stanu i kolaboracji z rosyjskim okupantem wśród pracowników prokuratury, organów śledczych i innych organów ochrony prawa. Ponad 60 pracowników prokuratury lub SBU pozostało na terenach okupowanych i pracują na rzecz Rosji.

  • 19:37

    Zyski rosyjskich przedsiębiorstw mimo zachodnich sankcji związanych z agresją na Ukrainę wzrosły w II kwartale tego roku o jedną czwartą – poinformowała w piątek agencja Bloomberg.

  • 18:50

    Od lekcji "Rozmowy o tym, co ważne" ma rozpoczynać się każdy szkolny tydzień. Zajęcia mają być przeznaczone dla uczniów klas 1-11. W materiałach przygotowujących nauczycieli do prowadzenia lekcji "Rozmowy o tym, co ważne", do których dotarły Ważnyje Istorii, napisano m.in., że wojna na Ukrainie to "obrona ludności Donbasu", a rosyjscy wojskowi to bohaterowie.

    W ramach zajęć, przykładowo, uczniowie klas 5-7 będą rozwiązywać zadanie mające pomóc im "rozwiązywać trudne sytuacje". Ma ono nawiązywać do "specjalnej operacji wojskowej" - jak w Rosji określa się inwazję na Ukrainę.

  • 18:45

    Od 1 września w rosyjskich szkołach pojawi się przedmiot "Rozmowy o tym, co ważne". Na lekcjach nauczyciele mają opowiadać m.in. o celach wojny na Ukrainie i mają wzmacniać patriotyzm wśród uczniów - podał w piątek portal Ważnyje Istorii.

    "W nowym roku szkolnym rosyjskim uczniom co tydzień będzie się opowiadać, że wojna na Ukrainie to przykład szczerej miłości do kraju i rosyjskiego narodu, a prawdziwy patriota powinien zawsze być gotowy do oddania życia za szczęście ojczyzny" – napisał serwis.

    We wszystkich szkołach ma pojawić się nowa funkcja - doradcy dyrektora ds. działań wychowawczych. Pracownik ma prowadzić "działania informacyjno-wychowawcze z uczniami i zespołem pedagogicznym".

  • 18:20

    Rosja niemal zakończyła już na okupowanych terenach Ukrainy przygotowania do pseudoreferendów w sprawie przynależności tych obszarów – poinformował w piątek ukraiński wywiad wojskowy (HUR) na Facebooku.

    "Możemy z pewnością powiedzieć, że zostały utworzone odpowiednie sztaby wyborcze, sztaby operacyjne, powstały spisy wyborców oraz komisje wyborcze. A więc wszystkie procedury dotyczące przygotowań do 'referendum ' zostały już zakończone " – oznajmił przedstawiciel wywiadu Wadym Skibicki.

    Według niego przeprowadzenie pseudoreferendów będzie zależeć od sytuacji na froncie oraz od tego, czy wrogowi uda się złamać opór Ukraińców.

    Jak dodał Skibicki, na okupowane tereny nieustannie przyjeżdżają rosyjscy politycy i przedstawiciele rządu oraz "wolontariusze" odpowiadający za przygotowane głosowania.

  • 18:00

    9 sierpnia doszło do eksplozji na lotnisku wojskowym Saki koło Nowofedoriwki na Krymie, w wyniku czego zniszczonych lub uszkodzonych zostało około 20 rosyjskich samolotów. Natomiast 16 sierpnia wybuchł pożar w podstacji transformatorowej w mieście Dżankoj i doszło do detonacji magazynu amunicji w pobliskiej wsi Majske.

    Rosja anektowała Krym w 2014 roku. Wspólnota międzynarodowa uznała aneksję na nielegalną. Od czasu inwazji rosyjskiej na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego tego roku, półwysep jest zapleczem wojsk rosyjskich atakujących terytoria południowej Ukrainy.

  • 17:47

    Po serii wybuchów na okupowanym Krymie Rosja najwyraźniej wycofuje stamtąd swoje myśliwce, by uchronić je przed przyszłymi atakami – poinformował w piątek portal Business Insider, powołując się na tajny raport NATO, do którego dotarli dziennikarze.

    Według danych NATO rosyjskie siły zbrojne już przerzuciły 10 swoich myśliwców z Krymu na terytorium Rosji – sześć Su-35S i cztery MiG-31BM. Jednocześnie armia rosyjska zwiększyła na półwyspie liczbę rakiet taktycznych ziemia-powietrze, aby bronić się przed przyszłymi atakami.

    Z raportu wynika, że rosyjski system obrony przeciwlotniczej słabo wychwytuje samoloty bezzałogowe.

  • 17:13

    Mer Charkowa, na północnym wschodzie Ukrainy, Ihor Terechow zwolnił z pracy urzędnika władz miejskich, który podczas trwającej wojny z Rosją był na wakacjach w Nicei na południu Francji i chwalił się urlopem w mediach społecznościowych.

    Dyrektor jednego z departamentów został zwolniony za zachowanie, które w warunkach wojny nie przystoi osobie pełniącej taką funkcję - podkreślił mer. - To lekcja dla wszystkich. Tak będzie z każdym, kto pozwoli sobie na coś podobnego - zapowiedział Terechow.

    Jak napisała internetowa gazeta Ukrainska Prawda, urzędnik Serhij Kołesnyk opublikował w mediach społecznościowych zdjęcia z wakacji z Nicei - przy fontannie i samochodzie Porsche.

    Straż graniczna nie odpowiedziała portalowi Suspilne, na jakiej podstawie mężczyzna wyjechał za granicę.

    Frakcja Europejska Solidarność w charkowskiej radzie miejskiej wyraziła oburzenie tym, że podczas gdy miasto jest ostrzeliwane przez wojska rosyjskie, Kołesnyk odwiedził Lazurowe Wybrzeże i dzielił się zdjęciami z urlopu.

  • 16:56

    Regały z książkami widoczne przez gruzy uczelni w miejscu ostrzału w małym mieście Dergacze niedaleko Charkowa (26.08.2022)

  • 16:34

    Kadyrow jest podejrzany o planowanie i prowadzenie wojny zaczepnej, działanie na rzecz zmiany granic Ukrainy, które doprowadziło do śmierci ludzi, oraz o usprawiedliwianie zbrojnej agresji Rosji.

    Martinow i Mieżydow są natomiast podejrzani o łamanie praw i zwyczajów prowadzenia wojny oraz o brutalne traktowanie jeńców wojskowych lub ludności cywilnej.

  • 16:25

    Dwaj inni podejrzani to wiceszef federalnej służby wojsk rosyjskiej gwardii narodowej Daniił Martinow oraz dowódca taktycznej grupy zmotoryzowanego batalionu Południe 46. brygady operacyjnej Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego gwardii narodowej Husejn Mieżydow.

    Ukraińscy śledczy ustalili, że 5 marca Martinow osobiście kierował operacją zajęcia kliniki neuropsychiatrycznej i oddziału geriatrycznego w Borodziance w obwodzie kijowskim oraz że to na jego rozkaz zatrzymano prawie 500 osób – pacjentów, pracowników kliniki i mieszkańców miasta. Polecił też zaminować wjazdy do kliniki i stworzyć tam pozycję ogniową okupantów.

    Na rozkaz Mieżydowa natomiast od 25 lutego do 13 marca nielegalnie przetrzymywano w piwnicach wielopiętrowych domów prawie 200 mieszkańców Hostomla w obwodzie kijowskim, wśród których były kobiety, osoby starsze i dzieci.

  • 16:21

    Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) podała w piątek na Telegramie, że oficjalnie uznała za podejrzanych przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa i dwóch jego bliskich współpracowników.

    Śledczy SBU zgromadzili dowody na to, że w lutym i marcu tego roku Kadyrow osobiście kierował opracowywaniem i planowaniem niektórych operacji wojskowych sił rosyjskiej gwardii narodowej z Czeczenii oraz zmotoryzowanego batalionu Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego, a także wydawał rozkazy i przyjmował raporty.

  • 16:01

    Jak pisał wcześniej brytyjski "Guardian", powołując się na prezesa ukraińskiego koncernu Enerhoatom Petra Kotina, Rosja opracowała szczegółowy plan odłączenia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej od ukraińskiej sieci energetycznej na wypadek, gdyby wszystkie linie łączące elektrownię z ukraińską siecią energetyczną zostały uszkodzone w wyniku działań zbrojnych.

    Plan przedstawiono pracownikom obiektu, którzy z kolei przekazali go Enerhoatomowi, zarządzającemu elektrowniami jądrowymi na Ukrainie.

    Kotin podkreślił, że odłączenie od sieci może doprowadzić do zakłócenia funkcjonowania systemów chłodzenia i potencjalnie może spowodować katastrofę nuklearną.

    Położona na południu Ukrainy Zaporoska Elektrownia Atomowa - największa w Europie - została zajęta przez siły rosyjskie w nocy z 3 na 4 marca i od tego czasu znajduje się pod rosyjską kontrolą. Na terenie obiektu stacjonują rosyjscy żołnierze, przebywają tam także pracownicy rosyjskiego koncernu Rosatom.

    Według strony ukraińskiej działania i prowokacje władz i wojsk okupacyjnych stwarzają poważne niebezpieczeństwo katastrofy nuklearnej. Kijów oskarża stronę rosyjską o szantaż nuklearny.

  • 15:47

    Rosja wyczekuje odpowiedniego momentu, by podłączyć do swojej sieci energetycznej Zaporoską Elektrownię Atomową w Ukrainie i poczyniła przygotowania w tym kierunku - uważa ukraiński wywiad wojskowy (HUR). Głównym celem byłoby pełne zaopatrzenie w energię okupowanego Krymu.

    Rosjanie już "przeprowadzili odpowiednie próby, przygotowania, odnowili wszystkie linie łączności, które biegną od Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w stronę Kachowki i Melitopola", które są kontrolowane przez siły rosyjskie - powiedział portalowi RBK-Ukraina przedstawiciel HUR Wadym Skibicki.

    Jak dodał, według danych HUR pod koniec lipca strona rosyjska sprawdziła możliwość podłączenia obiektu do systemu energetycznego Rosji, a obecnie wyczekuje momentu, by to przeprowadzić. Rosjanie prowadzą też ostatnie przygotowania. "Są zdecydowanie nastawieni na to, by podłączyć Zaporoską Elektrownię Atomową do sieci Rosji. Przede wszystkim po to, żeby całkowicie zaopatrzyć w energię elektryczną Krym. Planowali to zrobić już w pierwszej połowie sierpnia, ale wtedy im się to nie udało" - kontynuował Skibicki.

  • 15:29

    W dniach 28-29 sierpnia na zaproszenie marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego wizytę w Polsce złoży przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Ruslan Stefanczuk – podało Centrum Informacyjne Senatu.

  • 15:12

    Według informacji tygodnika "Spiegel" rosyjskie służby wywiadowcze w sekrecie obserwowały w Niemczech szkolenie ukraińskich żołnierzy z obsługi zachodnich systemów broni.

    Jak podała gaazeta, krótko po rozpoczęciu szkoleń dla ukraińskich żołnierzy Służba Kontrwywiadu Wojskowego (MAD) zauważyła w pobliżu obiektów wojskowych Idar-Oberstein w Nadrenii-Palatynacie i Grafenwoehr w Bawarii podejrzane pojazdy, z których przypuszczalnie obserwowano drogi dojazdowe do koszar.

    Nad terenami szkoleniowymi kilkakrotnie przelatywały też małe drony, aby obserwować szkolenie ukraińskich żołnierzy - przekazał "Spiegel". W kręgach służb bezpieczeństwa podejrzewa się, że rosyjskie służby mogły też próbować śledzić dane z telefonów komórkowych ukraińskich żołnierzy za pomocą skanerów radiowych.

    W Idar-Oberstein Bundeswehra szkoliła ukraińskich żołnierzy w obsłudze haubicy Panzerhaubitze 2000, a w Grafenwoehr siły USA szkoliły Ukraińców z obsługi zachodnich systemów artyleryjskich - przypominają media.

  • 14:59

    Ukraińskie media poinformowały, że w pobliżu okupowanego przez wojska rosyjskie Chersonia było słychać wybuchy.

    Opublikowały informację, pojawiającą się na kanałach Telegram, że ukraińskie siły zbrojne ponownie zaatakowały most Antonowski.

    Zniszczony most Antonowski pod Chersoniem

  • 14:43

    Decyzja prezydenta Rosji Władimira Putina o zwiększeniu liczebności sił zbrojnych do 1,15 mln żołnierzy to pozbawiony realnej treści populistyczny ruch, który służy uspokojeniu nastrojów społecznych w kontekście porażek Kremla na Ukrainie - ocenił ukraiński ekspert wojskowy Ołeh Żdanow.

    W jego opinii władze w Moskwie nie są gotowe do tego, by ogłosić powszechną mobilizację, dlatego postanowiły sięgnąć po zastępcze rozwiązanie o pozornym charakterze.

    - Rosjanie deklarują chęć walki, gdy widzą w telewizorze paradę na placu Czerwonym (w Moskwie) albo opowiada im się, że ich siły zbrojne zajęły kolejne miasto lub zniszczyły tysiąc ukraińskich samolotów. Jeśli jednak usłyszą, że muszą iść do wojska i chwycić za broń, bo armia sobie nie poradziła, to wówczas dojdzie (w Rosji - red.) do wybuchu społecznego - powiedział Żdanow w rozmowie z telewizją Kanał 24.

  • 14:38

    W 15 państwach świata, na znak solidarności z Ukrainą, przemianowano lub nazwano imieniem naszego kraju łącznie około 20 ulic i placów - poinformowało MSZ w Kijowie.

    Resort podał, że w gronie takich państw znalazły się: Polska, Czechy, Litwa, Łotwa, Słowacja, Albania, Norwegia, Kanada, Węgry, Estonia, Szwecja, Francja, Islandia, Luksemburg i Stany Zjednoczone.

  • 14:14

    Zaporoska Elektrownia Jądrowa została podłączona do sieci energetycznej i produkuje energię elektryczną na potrzeby Ukrainy – poinformował ukraiński koncern Enerhoatom. Do sieci podłączono jeden blok energetyczny.

    Koncenr przekazał, że obecnie "nie ma zastrzeżeń do działania sprzętu i systemów bezpieczeństwa".

    W komunikacie firmy podano, że ukraińscy specjaliści to "prawdziwi bohaterowie". W okupowanej przez wojska rosyjskie elektrowni wciąż pracuje ukraiński personel i, jak zapewnia Kijów, to przede wszystkim dzięki tym specjalistom udaje się zapewnić bezpieczne działanie obiektu.

    Ukraina Pożar przy Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Dwa bloki odłączone od sieci

  • 14:08

    Pomimo hucznych zapowiedzi rosyjskich okupantów problemy z wodą w kontrolowanym przez nich Mariupolu wciąż nie zostały rozwiązane. Część mieszkańców nadal musi brać wodę z kałuż na ulicach - poinformowali tamtejsi proukraiścy radni.

    Najtrudniejsza sytuacja panuje w dzielnicy kalmiuskiej w północnej części miasta. "Ludzie starają się przeżyć, jak mogą" - napisały władze Mariupola na kanale Telegram i zamieściły zdjęcia osób nabierających do butelek wodę z błotnistych kałuż.

    Woda pochodząca z otwartych zbiorników w Mariupolu, takich jak rzeki, jest zanieczyszczona fekaliami i zawiera pałeczki okrężnicy. Pijąc taką wodę, można nabawić się chorób zakaźnych, szczególnie dyzenterii - alarmował w lipcu doradca mera Mariupola Petro Andriuszczenko.

    Jak wówczas dodał, obecność pałeczek okrężnicy stwierdzono również w wodzie rozdawanej mieszkańcom przez okupacyjną administrację miasta. Czas oczekiwania na zapasy wody miał wówczas wynosić nawet pięć godzin.

    Mieszkanki okupowanego Mariupola nabierają wodę z kałuży

  • 13:58

    Na uzbrojeniu armii ukraińskiej jest obecnie ponad 20 wyrzutni HIMARS, M270 i Mars, wszystkie są wykorzystywane – poinformowało ministerstwo obrony Ukrainy. Podało, że dzięki tej zachodniej broni udało się zniszczyć ponad 50 ważnych celów przeciwnika.

    Amerykanie przekazali Ukrainie wieloprowadnicowe wyrzutnie HIMARS z pociskami, które mogą razić cele na odległości 70-80 km, dzięki czemu siły ukraińskie mogą zniwelować rosyjską przewagę w artylerii dalszego zasięgu i precyzyjnie niszczyć obiekty oddalone od linii frontu. M270 MLRS to ich brytyjskie odpowiedniki na podwoziu gąsienicowym (z 12 zasobnikami startowymi). Analogiczne systemy Mars II (również na gąsienicach) przekazały Niemcy.

    Załadunek wyrzutni pocisków HIMARS na pokład samolotu transportowego C-130 Hercules

  • 13:49

    1123 wrogie ataki hakerskie zarejestrował ukraiński rządowy zespół CERT-UA od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę – podała państwowa służba łączności specjalnej i ochrony informacji w Kijowie. Cyberprzestępcy najczęściej atakowali rząd i struktury władz lokalnych.

    "Główne cele (sprawców ataków) to m.in. struktury biznesowe i finansowe, instytucje związane z bezpieczeństwem i obroną, przedsiębiorstwa energetyczne, transportowe i z sektora łącznościowego" - napisano w komunikacie służby.

    Hakerzy 260 razy atakowali rząd i władze lokalne, 154 razy – sektor bezpieczeństwa i obrony. Przeprowadzili 83 ataki na struktury biznesowe i 72 – na sektor finansowy Ukrainy.

  • 13:47

    Ukraińscy kibice piłki nożnej założyli fundację charytatywną Trybuna Bohaterów, wspierającą rodziny sympatyków futbolu, którzy zginęli podczas wojny z Rosją. Z pomocy finansowej skorzystało już 98 rodzin - poinformował portal Ukraińska Prawda.

    "Zbieramy informacje o poległych od przedstawicieli wszystkich ruchów kibicowskich w Ukrainie. Tworzymy bazę danych, gromadzimy kontakty do (potrzebujących) rodzin, weryfikujemy (napływające) doniesienia i wysyłamy pieniądze. Istnieją wprawdzie państwowe programy wsparcia rodzin zabitych żołnierzy, lecz wielu kibiców walczy w oddziałach ochotniczych i często działa w sposób nieoficjalny" - podano w oświadczeniu fundacji, cytowanym przez Ukraińską Prawdę.

  • 13:40

    Ukraińskie organy ścigania ustaliły tożsamość kolejnego rosyjskiego żołnierza, odpowiedzialnego za zbrodnie wojenne w podkijowskich miejscowościach. Mężczyzna miał uczestniczyć w rozstrzelaniu dwóch cywilów - podała prokuratura generalna w Kijowie.

    "Organy ścigania ustaliły tożsamość jeszcze jednego rosyjskiego okupanta, który uczestniczył w zabijaniu cywilów podczas okupacji części obwodu kijowskiego. Prokuratura okręgowa w Buczy powiadomiła go, że jest podejrzany o łamanie praw i zasad wojny, połączone z celowym zabójstwem" – podano w komunikacie.

    Zdjęcie rosyjskiego żołnierza, odpowiedzialnego za zabicie dwóch ukraińskich cywilów

  • 13:27

    Dziennikarskie śledztwo przyczyniło się do ujawnienia lokalizacji, a następnie zniszczenia przez ukraińskie wojsko bazy rosyjskiej brygady "Piętnastka" w Doniecku, na terenie samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) - poinformowała agencja UNIAN.

    12 lipca w Doniecku miał miejsce pogrzeb trzech rosyjskich wojskowych. W ceremonii wzięli udział "przywódca" DRL Denys Puszylin i pierwszy zastępca szefa administracji prezydenta Rosji Siergiej Kirijenko. Chociaż Kreml zapewniał, że polegli byli "zwykłymi wolontariuszami, którzy nigdy nie mieli broni w rękach", dziennikarze dowiedli, że chodziło o żołnierzy brygady "Piętnastka". Nieformalnym kuratorem tej formacji miał być sam Puszylin.

  • 13:06

    Na kontrolowanych przez Ukrainę terenach obwodu donieckiego pozostaje obecnie 350 tysięcy mieszkańców, co stanowi około jednej czwartej ich liczby sprzed rozpoczęcia inwazji zbrojnej.

    - Przed rozpoczęciem inwazji (Rosji) na kontrolowanym przez Ukrainę terytorium obwodu (ok. dwie-trzecie obwodu donieckiego, pozostałą część Rosja okupowała od 2014 roku) mieszkało 1,67 milionów mieszkańców. Obecnie około 350 tysięcy ludzi pozostało na terenie stanowiącym około 45 procent terytorium obwodu. To znaczy, że trzy czwarte ludności, a przypominam, że jest to najgęściej zaludniony obwód Ukrainy, zostały ewakuowane w trakcie pełnoskalowej wojny, czyli w ciągu pół roku – powiedział Pawło Kyryłenko, szef tamtejszych władz.

    Urzędnik przekazał, że wszystkie miasta regionu są ostrzeliwane, ale najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowościach, które znajdują się na linii frontu. Zaprzeczył również, jakoby wojska rosyjskie częściowo okrążyły Awdijiwkę. Ta miejscowość, jak przypomniał, znajduje się przy linii frontu od 2014 roku.

  • 12:34

    Z Nikopola w obwodzie dniepropietrowskim Ukrainy, który jest stale ostrzeliwany przez wojska rosyjskie, wyjechało blisko 80 tysięcy ze 120 tysięcy mieszkańców – informuje ukraińska telewizja Suspilne, cytując lokalne władze.

    - Od strony Enerhodaru z artylerii lufowej i wyrzutni wieloprowadnicowych wojska rosyjskie prowadzą ostrzały przemysłowego miasta Nikopol. Na początku wojny mieszkało tam ponad 120 tysięcy ludzi, teraz jest 40 tysięcy. Niemal 80 tysięcy wyjechało – powiedział Mykoła Łukaszuk, przewodniczący dniepropietrowskiej rady obwodowej.

    Jak dodał, większość mieszkańców udała się do Krzywego Rogu i różnych miejscowości w obwodzie, część wyjechała do innych regionów kraju.

    Nikopol znajduje się na przeciwległym brzegu Dniepru niż okupowany przez Rosjan Enerhodar w obwodzie zaporoskim. Enerhodar sąsiaduje z Zaporoską Elektrownią Jądrową, również okupowaną przez Rosję.

  • 12:15

    W okupowanej Kadyjewce (dawny Stachanow) Ukraińcy zniszczyli rosyjską bazę. Znajdowała się w hotelu Donbas. Nie żyje około 200 żołnierzy wojsk powietrznodesantowych - przekazał szef obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.

    Rosyjskie propagandowe media relacjonowały, że ukraińskie siły zbrojne ostrzelały bazę w Kadyjewce z amerykańskich systemów rakietowych HIMARS.

    Rosyjska baza w Kadyjewce po ukraińskim ostrzale

  • 12:08

    Grupa kilkudziesięciu europosłów napisała list do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli Von der Leyen i szefa Rady Europejskiej Charlesa Michela, domagając się zawieszenia wydawania w Unii Europejskiej wiz turystycznych obywatelom Rosji.

    Pod listem podpisało się kilkudziesięciu europosłów m.in. z Polski, Litwy, Łotwy, Niemiec, Estonii, Szwecji, Finlandii i Czech.

    "Zdecydowanie popieramy inicjatywę kilku państw członkowskich UE, w szczególności Finlandii i państw bałtyckich, zawieszenia wydawania wiz turystycznych obywatelom Rosji, państwa, które rozpoczęło nielegalną i niesprowokowaną wojnę agresywną przeciwko Ukrainie. Dopóki obywatele ukraińscy cierpią z powodu okrucieństw rosyjskiej wojny, obywatele rosyjscy nie powinni być mile widziani w Unii Europejskiej" – napisali europosłowie.

  • 11:35

    Iran przekazał Rosji setki dronów bojowych, które mogą zostać użyte w wojnie z Ukrainą. Teheran zdecydował się na ten ruch mimo ostrzeżeń ze strony Stanów Zjednoczonych - poinformowała agencja AP, powołując się na "dane wywiadowcze państw Zachodu".

    "Nie mamy potwierdzenia, czy bezzałogowce wykorzystano już na froncie w Ukrainie, lecz maszyny są sprawne i gotowe do zastosowania w warunkach bojowych" - oznajmili w rozmowie z AP przedstawiciele służb, zastrzegający anonimowość.

    "W obliczu sankcji gospodarczych i ograniczeń w łańcuchach dostaw z powodu inwazji na Ukrainę, Rosja coraz częściej zwraca się do Iranu jako kluczowego partnera i dostawcy uzbrojenia. Przekazanie dronów może być przejawem pogłębienia współpracy wojskowej między (tymi) wieloletnimi sojusznikami" - oceniła AP.

  • 10:58

    NATO ocenia szkodliwość wycieku tajnych dokumentów wojskowych, sprzedawanych online przez grupę hakerów. Zawarte w nich dane obejmują plany dotyczące broni używanej przez sojuszników NATO w wojnie Rosji z Ukrainą - podała BBC.

    Jak pisze serwis, hakerzy ukradli dane związane z dużym europejskim koncernem zbrojeniowym MBDA Missile Systems. Producent broni przekazał, że informacje zostały nielegalnie pobrane z zewnętrznego dysku twardego, i że współpracuje z władzami Włoch, gdzie doszło do naruszenia ich bezpieczeństwa, aby wyjaśnić sprawę.

    W oświadczeniu NATO przekazało, że bada "twierdzenia dotyczące danych rzekomo skradzionych z MBDA. Nie mamy żadnych wskazówek, aby jakakolwiek sieć NATO została naruszona".

  • 10:56

    W wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 377 dzieci, a ponad 700 zostało rannych - poinformowała prokuratura generalna w Kijowie.

    Większość dzieci ucierpiała w obwodach: donieckim, charkowskim, kijowskim, czernihowskim, mikołajowskim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim.

    "Dane te nie są ostateczne, mówimy tylko o tych dzieciach, których nazwiska zostały potwierdzone" - podała prokuratura, dodając, że oszacowanie strat wśród dzieci w regionach Ukrainy, gdzie trwają walki lub na terytoriach okupowanych przez wojska rosyjskie, obecnie nie jest możliwe.

  • 10:36

    W piątek rano rosyjskie wojska ostrzelały trzy gminy w obwodzie sumskim (graniczącym z Ukrainą) - poinformował szef tamtejszych władz Dmytro Żywycki.

    Ataków dokonano z użyciem moździerzy, granatników i wyrzutni Grad.

    Więcej szczegółów urzędnik nie przekazał.

    Rosyjskie pociski w obwodzie sumskim

  • 10:01

    Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował w najnowszym sprawozdaniu o stratach Rosjan. Od początku inwazji zbrojnej w Ukrainie zginęło 46 250 rosyjskich żołnierzy.

    Armia rosyjska straciła także 1936 czołgów, 4251 opancerzonych wozów bojowych, 1040 systemów artyleryjskich, 272 wyrzutnie rakietowe, 148 systemów przeciwlotniczych, 234 samoloty i 202 śmigłowce.

  • 9:30

    Wszystkie bloki energetyczne Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej pozostają odłączone od sieci energetycznej Ukrainy – poinformował koncern Enerhoatom. Obiekt zaspokaja własne potrzeby poprzez odremontowaną linię systemu energetycznego Ukrainy.

    W piątek rano Enerhoatom przekazał, że "nie ma uwag do działania sprzętu i systemów bezpieczeństwa".

    "Własne potrzeby w zakresie elektryczności na razie elektrownia zabezpiecza przez odremontowaną linię systemu energetycznego Ukrainy" – podano w komunikacie.

    Linia przekazująca energię z elektrowni do systemu energetycznego Ukrainy również została odremontowana i, jak podano, trwają prace w celu przygotowania podłączenia dwóch bloków energetycznych do ukraińskiej sieci.

    Zaporoska Elektrownia Jądrowa jest kontrolowana przez Rosjan

  • 9:04

    Pragnę wnieść swój wkład w walkę ze złem, w które przekształciła się dzisiejsza Rosja - oświadczył były rosyjski dyplomata Boris Bondariew w rozmowie z niemieckim nadawcą Deutsche Welle. Był on radcą w Stałym Przedstawicielstwie Rosji przy Biurze Narodów Zjednoczonych w Genewie, 23 maja zrezygnował z funkcji w geście protestu przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę i polityce zagranicznej Kremla.

    - 24 lutego (początek rosyjskiej inwazji na Ukrainę) okazał się dla mnie momentem przełomowym. Przeczytałem wówczas, że bombardowane są Kijów, Charków i inne ukraińskie miasta. Było to dla mnie niezrozumiałe. Charków i Kijów bombardowała w 1941 roku niemiecka Luftwaffe, a teraz to samo robiło nasze lotnictwo - powiedział Bondariew. Jego wypowiedź przekazał również niezależny rosyjski portal Meduza.

    Jak przyznał były dyplomata, do końca nie wierzył, że Kreml będzie w stanie zaatakować Ukrainę. - Myślałem, że wszystkie te manewry i żądania w (formie) ultimatum to jakaś gra dyplomatyczna. Było oczywiste, że napadając na (sąsiedni kraj) Rosja podpisuje na siebie wyrok, ponieważ nie mieliśmy żadnych zasobów, żadnych sojuszników - niczego, co mogłoby przeciwstawić się połączonej potędze Zachodu - stwierdził.

  • 9:01

    Rosja wzmocniła działalność Federalnej Służby Bezpieczeństwa na okupowanych terytoriach obwodu ługańskiego - poinformował szef tamtejszych władz Serhij Hajdaj.

    Powodem - jak stwierdził - jest spadek poparcia dla wojny.

    - Problemy z przymusową mobilizacją nabierają tempa. Rosja została zmuszona do zwiększenia działalności Federalnej Służby Bezpieczeństwa na terytoriach okupowanych, ponieważ poparcie dla wojny spada – ludzie nie chcą walczyć. Widzą, że inni nie wracają z frontu do domu - przekazał Hajdaj.

  • 8:40

    Tempo rosyjskiej kampanii w Ukrainie zwolniło nie dlatego, by zmniejszyć liczbę ofiar cywilnych, jak twierdzi minister obrony Siergiej Szojgu, lecz z powodu zaciekłego oporu ukraińskiego - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.

    "24 sierpnia 2022 roku Szojgu powiedział Szanghajskiej Organizacji Współpracy, że Rosja celowo zwalnia tempo kampanii wojennej w Ukrainie, kierując się potrzebą zmniejszenia liczby ofiar cywilnych. Jest to prawie na pewno celowa dezinformacja. Rosyjska ofensywa utknęła w martwym punkcie z powodu słabych wyników rosyjskich wojsk i zaciekłego ukraińskiego oporu. Pod rozkazami Szojgu siły działające w Ukrainie wielokrotnie nie dotrzymywały zaplanowanych terminów operacyjnych. Jest bardzo prawdopodobne, że Szojgu i prezydent Putin zwolnili co najmniej sześciu generałów za to, że nie posuwali się wystarczająco szybko do przodu" - napisano w codziennej aktualizacji wywiadowczej.

    "W dniu, w którym Szojgu przemawiał, rosyjski pocisk balistyczny krótkiego zasięgu SS-26 Iskander uderzył w pociąg w miejscowości Czaplino, zabijając według doniesień co najmniej dwoje dzieci. Podkreśla to gotowość Rosji do wyrządzania szkód ubocznych, gdy dostrzega ona korzyści militarne z przeprowadzenia uderzeń rakietowych lub artyleryjskich" - dodał bryryjski resort obrony.

  • 7:43

    Dekret prezydenta Rosji Władimira Putina o zwiększeniu liczebności armii nie wzmocni jej siły bojowej w krótkim czasie, a jednocześnie sugeruje, że przywódca raczej nie ogłosi wkrótce masowej mobilizacji – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).

    Putin rozkazał zwiększenie nominalnej liczebności rosyjskiej armii z nieco ponad miliona do ponad 1,150 mln, począwszy od stycznia 2023 roku. Rosyjskie wojsko najpewniej stara się uzupełnić straty poniesione w czasie wojny z Ukrainą, by podtrzymać inwazję na ten kraj – ocenia think tank.

    Cel ogłoszony przez Putina jest stosunkowo skromny, a jednak prawdopodobnie nieosiągalny dla Rosji. Wyraźnie sugeruje ponadto, że Putin wciąż jest zdeterminowany, by uniknąć pełnej mobilizacji – podkreśla ISW.

    Kremlowi raczej nie uda się osiągnąć celu 1,150 mln żołnierzy. W przeszłości cele ogłaszane przez rosyjską armię nie były realizowane. Przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę na początku 2022 roku w rosyjskiej armii było ok. 850 tys. żołnierzy w służbie czynnej, znacznie mniej od oficjalnego celu ponad miliona – przypomina ISW.

    Rosja będzie miała poważne problemy ze znalezieniem dużej liczby dodatkowych żołnierzy. Obniżyły się również zdolności do ich treningu, ponieważ Rosja wysłała na wojnę na Ukrainie część sił zaangażowanych w szkolenia i poniosły one tam straty – zaznaczono w raporcie.

    Rosja. Władimir Putin podpisał dekret o zwiększeniu liczebności rosyjskich sił zbrojnych

  • 7:38

    Stany Zjednoczone rozważą ustanowienie specjalnej misji wojskowej, w ramach której koordynowane byłyby wszelkie działania związane ze szkoleniem ukraińskim żołnierzy i przekazywaniem militarnego wsparcia dla Kijowa - poinformował amerykański dziennik "Wall Street Journal".

    Administracja prezydenta Joe Bidena może podjąć taką decyzję w "najbliższych tygodniach". Na czele misji stanąłby dwu- lub trzygwiazdkowy generał. Formalny status tego przedsięwzięcia przypominałby wcześniejsze misje Stanów Zjednoczonych w Iraku i Afganistanie, mimo że amerykańska armia nie jest bezpośrednio zaangażowana w działania bojowe na Ukrainie.

    Jak podkreślił "WSJ", postanowienie Waszyngtonu oznaczałoby przejście od działań o charakterze doraźnym do zapewnienia Ukrainie szkoleń i pomocy militarnej w "najbliższych latach". Nadanie misji formalnych ram "zwykle wiąże się z długoterminowym finansowaniem, a także możliwością specjalnych wynagrodzeń, awansów i odznaczeń dla wojskowych uczestniczących w (operacji)" - przypomnieli autorzy artykułu.

    Pentagon nie potwierdził w czwartek doniesień "Wall Street Journal". Rzecznik resortu obrony Patrick Ryder ocenił jednak koncepcję misji jako "coś, czemu należałoby się przyjrzeć" - odnotował portal militarytimes.com.

  • 7:08

    USA i ich sojusznicy początkowo wspierali Ukrainę, aby zapobiec zwycięstwu Rosji i pomóc w wynegocjowaniu korzystnego zakończenia walk. Jednak kiedy Ukraińcy zaczęli wygrywać z Rosjanami, administracja prezydenta Joe Bidena zmieniła kurs i zaangażowała się w pomoc Ukrainie w wojnie przeciwko Rosji – pisze profesor nauk politycznych John J. Mearsheimer z Uniwersytetu w Chicago w artykule dla amerykańskiego magazynu "Foreign Affairs".

    W ocenie Mearsheimera cele Amerykanów wyjaśnił sekretarz obrony USA Lloyd Austin, mówiąc: "Chcemy zobaczyć Rosję osłabioną do takiego stopnia, że nie będzie mogła robić rzeczy, jakie zrobiła najeżdżając Ukrainę".

    Profesor uważa, że po okresie początkowego niezdecydowania Stany Zjednoczone powiązały swoją własną reputację z wynikiem konfliktu.

    Badacz jest zdania, że gdy tylko administracja prezydenta Joe Bidena zrozumiała, że Rosja może zostać pokonana na ukraińskim polu bitwy, wysłała więcej broni do Kijowa - w dodatku broni o większej sile rażenia niż, wydaje się, planowano na początku inwazji.

  • 5:40

    Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę papież Franciszek "nigdy nie zwrócił szczególnej uwagi na konkretne ofiary wojny, w tym 376 ukraińskich dzieci zabitych z rąk rosyjskich okupantów"- te słowa usłyszał nuncjusz apostolski w Kijowie arcybiskup Visvaldas Kulbokas, zaproszony w czwartek do tamtejszego MSZ w związku ze słowami papieża o Darii Duginie.Tak rozmowę tę zrelacjonowała ambasada Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej.

    Pochodzący z Litwy nuncjusz apostolski został zaproszony do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Ukrainy w związku z wypowiedzią papieża, który w czasie audiencji generalnej w środę nawiązał do śmierci Darii Duginy, córki i współpracowniczki doradcy prezydenta Rosji Władimira Putina, Aleksandra Dugina. Jest on ideologiem rosyjskiego imperializmu i zwolennikiem inwazji na Ukrainę. Także jego córka popierała tę agresję. Dugina zginęła w wybuchu samochodu w Moskwie.

    Papież Franciszek o śmierci Darii Duginy: myślę o biednej dziewczynie wysadzonej przez bombę w Moskwie

  • 5:07

    Władze Nowego Jorku oczekują, że do miasta przybędzie ok. 10 tys. ukraińskich uchodźców. Omawiały już tę sprawę z ukraińsko-amerykańską społecznością.

    "Nowy Jork jest tradycyjnie miastem schronienia, miastem sanktuarium dla azylantów i uchodźców. Tak, jesteśmy gotowi do wsparcia" – zapewniał komisarz ds. imigrantów Manuel Castro z biura burmistrza Erica Adamsa.

  • 4:30

    W czwartek ukraińskie wojsko zniszczyło 20 rosyjskich najeźdźców, dwa magazyny amunicji, a także centrum łączności 98. Pułku Spadochroniarzy Federacji Rosyjskiej - poinformowało na Facebooku Dowództwo Operacyjne "Południe".

    "Wróg koncentruje swoje wysiłki na utrzymaniu zajętych pozycji, kontynuuje ostrzał z artylerii lufowej i rakietowej, wykorzystuje lotnictwo i ataki rakietowe" – głosi komunikat.

    W ciągu dnia najeźdźcy przeprowadzili pięć uderzeń na pozycje Sił Zbrojnych na linii walki za pomocą samolotów szturmowych i śmigłowca. Wśród ukraińskich obrońców - bez strat.

    Wieczorem nieprzyjaciel uderzył w okolice wsi Bereznieguwate w obwodzie mikołajowskim systemami rakietowymi Uragan. Odnotowano trafienia rakiet w tereny rolnicze. Nie było strat w ludziach.

  • 4:27

    Wnioski o podłączenie Wi-Fi w schronach złożyło ponad cztery tysiące szkół, prawie tysiąc z nich ma już dostęp do Internetu - poinformował na Telegramie minister ds. transformacji cyfrowej Mychajło Fedorow.

    Fiodorow przypomniał, że aby uzyskać sprzęt Wi-Fi, przedstawiciel instytucji edukacyjnej musi wypełnić formularz online. Również właściciele firm telekomunikacyjnych mogą złożyć wniosek, klikając w stosowny link na stronie ministerstwa.

  • 4:25

    W okupowanym obwodzie donieckim działa 21 rosyjskich obozów, wchodzących w skład systemu "filtracji" miejscowej ludności - wynika z raportu, przygotowanego przez Uniwersytet Yale. Przekazano też, że pod obozem w Ołeniwce już w kwietniu odnotowano dowody, wskazujące na kopanie masowych grobów.

  • 4:24

    Każda minuta przebywania rosyjskich żołnierzy na terytorium Zaporoskiej Elektrowni Atomowej to ryzyko globalnej katastrofy nuklearnej - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Wezwał społeczność międzynarodową do szybszego reagowania na tę sytuację.

    Pożar na terenie Zaporoskiej Elektrowni Atomowej

  • 4:22

    Od początku bieżącego tygodnia ukraińskie wojsko zniszczyło siedem magazynów z amunicją armii rosyjskiej - poinformowała na antenie Radia Swoboda rzeczniczka ukraińskiego dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk, cytowana przez Ukrinform.

    Ukraiński żołnierz na pozycjach w pobliżu Charkowa

    - Magazyny amunicji są jednym z priorytetowych celów naszej artylerii i samolotów, ponieważ są to zapasy, które wróg zamierza wykorzystać przeciwko naszym jednostkom. Pomimo tego, że próbują rozproszyć te zapasy, już wiedzą, że nasze interwencje są celne i bezwzględnie ukierunkowane, wciąż znajdujemy miejsca nowych dyslokacji i je niszczymy – powiedziała Humeniuk.

    - Myślę, że to nie koniec, tydzień jeszcze się nie skończył – dodała.

Autorka/Autor:pp, ft, tas, akr//now

Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: chechnya.gov.ru

Tagi:
Raporty: