Erdogan krytykuje Nagrodę Nobla. Sugeruje, że należy się Turcji

[object Object]
Z Syrii do Turcji uciekły ponad 2 mln ludzitvn24
wideo 2/24

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan skrytykował w piątek komitet noblowski i stwierdził, że jest to konkurs stronniczy. Zasugerował, że Pokojowa Nagroda Nobla należy się Ankarze za przyjęcie 2,5 mln uchodźców z Syrii. - Nikogo to nie obchodzi - ocenił.

- Wiecie, jak przyznawane są nagrody Nobla. Są rozdawane na zlecenie - powiedział Erdogan, sugerując że o przyznaniu nagród decyduje ktoś spoza komitetu noblowskiego. - Oznacza to, że nie ma znaczenia, czy nagrodzony na nią zasługuje, czy nie.

Erdogan wystąpił w Stambule na szczycie Women20 (W-20), sformowanym pod auspicjami grupy G20.

"Nobel to nagroda polityczna"

Krytyka prezydenta najsilniej była skierowana wobec wcześniejszych doniesień, że Pokojową Nagrodę Nobla otrzymać kanclerz Niemiec Angela Merkel za wkład niemieckiej polityk w rozwiązanie kryzysu migracyjnego.

- Bardzo ciekawe rzeczy się dzieją. Ktoś powie: "przyjmiemy 30-40 tys. uchodźców" i jest nominowany do Nobla. Zastanawiam się, jak to się dzieje - powiedział Erdogan. - W tej chwili gościmy 2,5 mln uchodźców. Nikogo to nie obchodzi. Bo Nobel to nagroda polityczna - dodał.Erdogan skrytykował Europę za to, że do czasu opublikowania zdjęcia 3-letniego kurdyjskiego uchodźcy, którego ciało wyrzuciły na turecką plażę fale, nikogo nie obchodziła wojna w Syrii i kryzys uchodźców. - Mówimy o tym od dłuższego czasu. Mamy 2,2 mln Syryjczyków i 300 tys. Irakijczyków - powiedział. Dodał, że Ankara dotychczas przeznaczyła 8 mld dolarów na pomoc uchodźcom, podczas gdy inne kraje w sumie ofiarowały 417 mln dolarów.Dwóch Turków z NoblemJak komentuje portal dziennika "Today's Zaman", Erdogan zdecydował się na krytykę Nagrody Nobla pomimo tego, że Amerykanin tureckiego pochodzenia Aziz Sancar wygrał w dziedzinie chemii i jako drugi Turek odebrał nagrodę Nobla. W 2006 roku literackiego Nobla otrzymał Orhan Pamuk."Today's Zaman" pytał o komentarz Komitet Noblowski Szwedzkiej Królewskiej Akademii Nauk, ale ten odmówił komentarza, argumentując że "nie odnosi się do prywatnych opinii".

Autor: pk\mtom / Źródło: Today's Zaman

Źródło zdjęcia głównego: tccb.gov.tr

Tagi:
Raporty: