Szykują się na załamanie Kima


Korea Południowa i Stany Zjednoczone przygotowują się do "nagłej zmiany władzy w Korei Płn. i prowokacji z jej strony". Jak poinformowały południowokoreańskie media, Waszyngton i Seul przeprowadzą coroczne ćwiczenia wojskowe.

Dziennik "Chosun Ilbo" pisze, że do ubiegłego roku manewry nazwane "Kluczowa Decyzja" miały przygotowywać wojska obu krajów na wypadek regularnej wojny z Północą. Obecnie ich program został rozszerzony.

Zmiana zagrożeń

- Ćwiczymy działania Sojuszu w kilku scenariuszach wykraczających poza obronę przed konwencjonalnym atakiem - oświadczył w rozmowie z "Chosun Ilbo" szef Dowództwa Połączonych Sił gen. Walter Sharp. - Wśród tych scenariuszy będziemy ćwiczyć zachowanie w sytuacji kryzysowej, szybkie zwalczanie prowokacji i operacje obronne - dodał.

Źródła, na które powołuje się gazeta, twierdzą, że decyzja, by zmienić charakter dorocznych ćwiczeń podyktowana jest zmianą w ocenie zagrożeń militarnych.

Ćwiczenia przewidują politycznie i dyplomatyczne wrażliwe scenariusze, w tym wojnę domową na Północy w przypadku śmierci północnokoreańskiego przywódcy Kim Dzong Ila i niepowodzenia w przejęciu władzy przez jego syna Kim Dzong Una oraz przekroczenie przez chińskich żołnierzy rzeki Jalu-ciang na granicy Korei Płn. z Chinami.

Nagły wypadek

Poprzednie manewry przeprowadzono według planu operacyjnego przewidującego szybkie rozlokowanie znacznej liczby żołnierzy i sprzętu z USA, przeprowadzanie kontrataków, aż w okolice na północ od Phenianu i obalenie północnokoreańskiego rządu w przypadki inwazji na Południe.

Tegoroczne ćwiczenia będą przebiegały według planu awaryjnego na wypadek nagłej zmiany władz na Północy.

Źródło: PAP