"Nic nie wskazuje na to, by walka z Państwem Islamskim (IS) miała się wkrótce zakończyć, należy więc spodziewać się kolejnych zamachów terrorystycznych ze strony tej organizacji lub osób nią inspirowanych" - ocenił wywiad Szwajcarii w dorocznym raporcie.
"Utrzymuje się znaczące ryzyko, że agresywna walka o przetrwanie kalifatu [proklamowanego przez IS na podbitych terytoriach w Iraku i Syrii - red.], prowadzona z wykorzystaniem wszelkich dostępnych środków, coraz bardziej będzie przenosić się do Europy" - oceniły szwajcarskie służby wywiadowcze (NDB) w publikowanej co roku analizie zagrożeń.
Zdaniem służb najbardziej prawdopodobne zagrożenie terrorystyczne w Europie, a więc i w Szwajcarii, nadal będzie wynikać z terroryzmu motywowanego dżihadem. "Należy spodziewać się kolejnych zamachów" - zaznaczono. W samej Szwajcarii "zagrożenie zamachem terrorystycznym utrzymuje się na podwyższonym poziomie" - podkreślono w raporcie. Wywiad największego zagrożenia upatruje w osobach działających w pojedynkę lub w małych grupach inspirujących się działalnością IS, które mogą dokonywać zamachów w Szwajcarii lub wykorzystać ją jako bazę do planowania ataków w innych krajach.
Co najmniej 500 internautów wykorzystywało media do propagowania radykalnej ideologii
Jako najbardziej prawdopodobnych sprawców wskazano zradykalizowane osoby powracające do krajów europejskich ze stref konfliktów zbrojnych, w których uczestniczą terroryści. Jednocześnie odnotowano, że spadła liczba osób wyjeżdżających ze Szwajcarii, by walczyć w szeregach radykalnych islamskich organizacji w Syrii i Iraku. NDB poinformowało, że ustaliło tożsamość ponad 500 "powiązanych ze Szwajcarią" internautów, którzy wykorzystywali media społecznościowe do propagowania radykalnej ideologii. Szwajcaria nie stała się dotąd celem zamachu terrorystycznego, ale szwajcarskie wątki pojawiły się w dochodzeniach dotyczących kilku ataków islamistycznych w innych krajach europejskich z zeszłego roku. Dwaj terroryści, którzy w lipcu 2016 roku zaatakowali kościół w Normandii, wzięli zakładników i brutalnie zamordowali księdza, podróżowali przez lotniska w Genewie i Zurychu. Mężczyzna, którzy w grudniu 2016 roku wjechał ciężarówką na teren bożonarodzeniowego jarmarku w Berlinie i zabił 12 osób, również podróżował przez Szwajcarię i kupił tam broń.
Autor: arw\mtom/jb / Źródło: PAP