Ponad cztery i pół tysiąca obywateli Rosji wyjechało za granicę, by walczyć u boku terrorystów - poinformował szef rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Aleksandr Bortnikow w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla rządowego dziennika "Rossijskaja Gazieta".
Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) około trzech tysięcy rosyjskich dżihadystów, pochodzących głównie z niestabilnych republik muzułmańskich na Kaukazie, walczy w Iraku i Syrii.
Bortnikow powiedział, że w ciągu pięciu lat w Rosji osądzono ponad 9,5 tysiąca osób "za przestępstwa powiązane z terroryzmem lub ekstremizmem". Poinformował też, że w 2017 roku jego służby zapobiegły 23 aktom terrorystycznym w Rosji.
- Za organizowanie nielegalnych kanałów migracji od 2012 roku zostało skazanych ponad tysiąc osób. Obecnie na liście naszych priorytetów jest wytropienie "uśpionych komórek" organizacji terrorystycznych i ekstremistycznych - mówił Bortnikow.
Odpieranie cyberataków
W obszernym wywiadzie dla "Rossijskiej Gaziety" Bortnikow wspomniał również o odpieraniu co roku przez FSB dziesiątków milionów cyberataków na strony organów władzy państwowej.
"Ogółem każdego roku stawiamy czoło dziesiątkom milionów ataków na oficjalne strony i na systemy informatyczne organów władzy państwowej, w tym na oficjalną stronę prezydenta Rosji" - powiedział Bortnikow. Dodał, że za przestępstwa z wykorzystaniem technologii komputerowych w ciągu pięciu lat skazano 358 osób.
Autor: tas/adso / Źródło: PAP, Rossijskaja Gazieta
Źródło zdjęcia głównego: nac.gov.ru