Minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha spotkał się w Damaszku z nowym de facto przywódcą Syrii Ahmedem al-Szarą. Podczas wizyty zadeklarował przekazanie pomocy żywnościowej przez Ukrainę, natomiast szef syryjskiego resortu spraw zagranicznych Asad Hasan al-Szibani zapowiedział, że Syria liczy na "strategiczne partnerstwo z Ukrainą".
Nowy minister spraw zagranicznych Syrii Asad Hasan Al-Szibani zapowiedział "strategiczne partnerstwo między Syrią a Ukrainą w dziedzinach politycznej, gospodarczej i społecznej". Dodał, że narody "syryjski i ukraiński mają takie same doświadczenia i przez 14 lat znosiły te same cierpienia" - przekazała agencja Reutersa, wyjaśniając, że minister zestawił trwającą od 2011 roku brutalną wojnę domową w Syrii z zajęciem przez Rosję terytorium Ukrainy, którego kulminacją był atak rosyjskich wojsk na Kijów w 2022 roku.
- Jestem tu, aby osobiście przekazać narodowi syryjskiemu bardzo jasną wiadomość od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego: jesteśmy z wami, jesteśmy gotowi pomóc narodowi syryjskiemu. Ukraina jest zainteresowana stabilną Syrią i rozwojem obustronnie korzystnej współpracy - oświadczył ukraiński minister.
Jak podała agencja Interfax-Ukraina, Sybiha zapowiedział, że we wtorek Kijów dostarczy Syrii pierwszych 500 ton mąki. - Obiecaliśmy wsparcie (w zakresie - red.) bezpieczeństwa żywnościowego i w krótkim czasie spełniliśmy naszą obietnicę. (...) Podkreślam: jest to bezpłatna pomoc humanitarna - przekazał.
Syria wyraża "wolę utrzymania" interesów rosyjsko-syryjskich
Jak przypomniała agencja AFP, Wołodymyr Zełenski zapowiedział pomoc dla Syrii w ubiegłym tygodniu.
8 grudnia tego roku, po jedenastodniowej ofensywie, koalicja rebeliantów zdominowana przez radykalną islamistyczną grupę Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) obaliła rząd Baszara al-Asada, który schronił się w Rosji, gdzie wraz z rodziną otrzymali azyl. Upadek ten był poważnym ciosem dla Moskwy, ponieważ władze na Kremlu, wraz z Iranem, były głównym sojusznikiem byłego syryjskiego prezydenta i interweniowały militarnie w Syrii od 2015 roku.
Niemniej, jak przypomniała agencja Reutersa, podczas ubiegłotygodniowego wywiadu dla arabskiej telewizji Al-Arabiya al-Szara wspomniał "głębokie strategiczne interesy" rosyjsko-syryjskie i podkreślił wolę ich utrzymania. Al-Szara oznajmił, że "Rosja to ważny kraj (...), cała syryjska broń jest rosyjskiego pochodzenia, a wiele elektrowni jest zarządzanych przez rosyjskich ekspertów". Dodał, że nowe władze "nie chcą, by Rosja opuściła Syrię w sposób, w jaki chcieliby niektórzy ludzie".
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Andrii Sybiha/X