Białoruska noblistka Swiatłana Aleksijewicz, prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Białorusi Andriej Bastuniec i sekretarz generalny organizacji Reporterzy bez Granic Christophe Deloire wezwali ONZ do wysłania misji obserwacyjnej na Białoruś w obronie mediów.
"Zasada wolności prasy jest nie mniej istotna, nie mniej święta niż zasada powszechnego prawa wyborczego" – zacytowali wystąpienia pisarza Victora Hugo z 1 września 1848 roku, które wygłosił przed Zgromadzeniem Narodowym w Paryżu, sygnatariusze apelu, który opublikował w czwartek francuski dziennik "Le Monde".
"Wolność prasy to ta, która umożliwia istnienie wolności wszystkich innych" – podkreślili Swiatłana Aleksijewicz, Andriej Bastuniec i Christophe Deloire, przypominając, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni na Białorusi 80 dziennikarzy zostało aresztowanych i represjonowanych przez władze.
"Rząd (Białorusi) nie waha się cenzurować serwisów informacyjnych. Nie pozwala również na drukowanie i dystrybucję niezależnych gazet. Chce ustanowić próżnię informacyjną, aby wprowadzić wielką ciszę zamiast demonstracji i debat" – podkreślili autorzy apelu. "Nie chcemy, aby cisza dyktatur, opisana przez wielkiego polskiego reportera Ryszarda Kapuścińskiego, powróciła, ta cisza, która jest znakiem nieszczęścia, a często i zbrodni" - dodali.
Apel do OBWE i WNP
Aleksijewicz, Bastuniec i Deloire wezwali też Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie do uwzględnienia wolności prasy jako tematu priorytetowego w jej propozycji mediacji w czasie kryzysu białoruskiego. Zaapelowali także do Wspólnoty Niepodległych Państw do uzależnienia przystąpienia Białorusi do prezydencji tej organizacji zaplanowanej na 2021 roku od zaprzestania przemocy wobec mediów.
"Na koniec wzywamy wszystkie państwa, które są przychylne Białorusi i jej mieszkańcom, aby ułatwiły przyjęcie wszystkich prześladowanych dziennikarzy, którzy w tej chwili nie mogą już tam pracować" – dodali sygnatariusze wystąpienia. "Wolność to długa i ciężka praca" – zacytowano w apelu słowa białoruskiej noblistki wskazując, że "praca ta wymaga teraz solidarności społeczności międzynarodowej".
Powyborcze protesty
Na Białorusi trwają protesty, które wybuchły po wyborach prezydenckich 9 sierpnia, których zwycięzcą - według Centralnej Komisji Wyborczej - został Alaksandr Łukaszenka. Według oficjalnych wyników wyborów urzędujący prezydent otrzymał 80 procent poparcia, jego rywalka, Swiatłana Cichanouska - 10 procent. Wyników tych nie uznała zarówno białoruska opozycja, jak i szereg państw europejskich oraz Parlament Europejski i UE.
Źródło: PAP