"Wielkie zwycięstwo dla pokoju na świecie", początek "nowej ery". Sudan i Izrael normalizują stosunki

Źródło:
Reuters, PAP, tvn24.pl

Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinformował w piątek o normalizacji stosunków dyplomatycznych jego państwa z Sudanem, określając ten krok jako początek "nowej ery" w regionie. Sudan to kolejne, po Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Bahrajnie, państwo muzułmańskie, które zdecydowało się na taki krok. 

W opublikowanym w piątek oświadczeniu premier Benjamin Netanjahu podziękował prezydentowi Donaldowi Trumpwi za pośredniczenie w procedurze zawierania umowy o normalizacji stosunków z Sudanem. Jak dodał, w najbliższym czasie delegacje obydwu państw omówią szczegóły współpracy handlowej i gospodarczej.

Szef izraelskiego rządu określił to porozumienie jako początek "nowej ery" w regionie.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

"Wielkie zwycięstwo dla pokoju na świecie"

O porozumieniu na Twitterze poinformował również Donald Trump. "To wielkie zwycięstwo dla Stanów Zjednoczonych i pokoju na świecie. Sudan zgodził się na porozumienie pokojowe i normalizację stosunków z Izraelem" – napisał.

"Obok Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Bahrajnu jest to trzeci muzułmański kraj, który to uczynił w zaledwie kilka tygodni. Kolejne pójdą ich śladem" – dodał prezydent USA.

Delegacja amerykańsko-izraelska w Sudanie

Wcześniej w piątek agencja AP informowała, że w tym tygodniu do stolicy Sudanu Chartumu przybyła delegacja amerykańsko-izraelska w celach ustalania umowy o porozumieniu między krajami.

Według AP delegacja przybyła do Sudanu w środę prywatnym samolotem z Tel Awiwu. Po około siedmiu godzinach samolot wrócił do stolicy Izraela. Wizytę potwierdzili dwaj wyżsi urzędnicy państwowi w Sudanie, chcący zachować anonimowość. Jeden z nich, wysoki rangą wojskowy powiedział, że delegacja amerykańsko-izraelska przybyła, aby wprowadzić ostatnie poprawki do umowy ustanawiającej stosunki z Izraelem.

Według sudańskich urzędników w skład delegacji wchodzili Ronen Peretz, pełniący obowiązki dyrektora generalnego biura premiera Izraela Benjamina Netanjahu oraz generał Miguel Correa, starszy dyrektor ds. Zatoki Perskiej w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA.

"Kolejny historyczny przełom"

Sudan jest kolejnym muzułmańskim, które zdecydowało się w ostatnim czasie na taki krok. W sierpniu, jako pierwszy kraj Zatoki, na normalizację stosunków z Izraelem przystały władze ZEA. Umowa pomiędzy Tel Awiwem, a federacją siedmiu szejkanatów, nazwana Porozumieniem Abrahama, została zawarta pod auspicjami USA. Na jej mocy Izrael i ZEA nawiążą stosunki dyplomatyczne, a Izrael zobowiązał się zawiesić aneksję części okupowanych terytoriów palestyńskich.

W połowie września o zawarciu porozumienia między Izraelem a leżącym na wybrzeżu Zatoki Perskiej Bahrajnem poinformował na Twitterze prezydent USA Donald Trump. "Kolejny historyczny przełom. Nasi dwaj wielcy przyjaciele Izrael i Królestwo Bahrajnu zgodzili się zawrzeć porozumienie pokojowe" - napisał amerykański przywódca.

Wcześniej Izrael utrzymywał stosunki dyplomatyczne z Egiptem i Jordanią.

Relacje zagraniczne Izraela ze światem arabskimPAP/AFP

Quid pro quo

W poniedziałek prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że Waszyngton usunie Sudan z listy państw sponsorujących terroryzm, jak tylko Chartum przeznaczy 335 mln dolarów na wypłaty dla amerykańskich ofiar aktów terrorystycznych. Dzień później agencje informowały, że pieniądze zostały przelane do USA.

Agencja Reutera pisała, powołując się na anonimowego amerykańskiego dyplomatę, że ugoda z sudańskim rządem i zawarcie przez ten kraj porozumienia z Izraelem, amerykański prezydent będzie mógł ogłosić jako swój kolejny sukces podczas kończącej się kampanii wyborczej.

Autorka/Autor:ft, kab

Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl