Członek służb bezpieczeństwa ONZ zginął w poniedziałek w ataku w Strefie Gazy – poinformowała w komunikacie organizacja. Jej rzecznik Farhan Haq podkreślił zaś, że jest to pierwszy zagraniczny pracownik ONZ, zabity na terytorium palestyńskim od jesieni.
W komunikacie opublikowanym na stronie ONZ poinformowano w poniedziałek, że członek personelu Departamentu Bezpieczeństwa i Ochrony ONZ (DSS) zginął w ostrzale w mieście Rafah w Strefie Gazy. Inny pracownik organizacji został w tym zdarzeniu ranny.
"Pierwsza zagraniczna ofiara" z ONZ
- Sekretarz generalny jest głęboko zasmucony wiadomością o śmierci członka Departamentu Bezpieczeństwa i Ochrony ONZ (DSS) oraz obrażeniach innej osoby w wyniku ostrzelania ich pojazdu, gdy jechali do szpitala w Rafah – oświadczył zaś rzecznik ONZ Farhan Haq.
Podkreślił, że jest to "pierwsza zagraniczna ofiara" z ONZ od rozpoczęcia izraelskiej ofensywy w Strefie Gazy w odwecie za atak Hamasu z 7 października. Przypomniał, że wcześniej zginęło tam około 190 palestyńskich pracowników ONZ, głównie personel Agencji ONZ ds. Uchodźców Palestyny (UNRWA).
- Sekretarz generalny potępia wszelkie ataki na personel ONZ i wzywa do wszczęcia pełnego śledztwa – dodał rzecznik. Nie określił narodowości zmarłego pracownika organizacji. - Nie znam wszystkich szczegółów, ale prawdopodobnie był to konwój samochodów i trafiono w pojazd DSS - dodał.
Sytuację skomentował na platformie X sam sekretarz generalny ONZ ONZ Antonio Guterres. Potępił raz jeszcze ataki na pracowników humanitarnych i zaapelował o zawieszenie broni oraz uwolnienie wszystkich zakładników.
Źródło: PAP, tvn24.pl