Jacht z aktywistami zatrzymany. Macron interweniuje

Załoga jachtu zatrzymanego przez Izrael
Jacht z Gretą Thunberg zatrzymany przez Izrael
Źródło: TVN24
Prezydent Francji Emmanuel Macron zażądał, by Francuzi znajdujący się na jachcie zatrzymanym przez Izrael u wybrzeży Strefy Gazy mogli jak najszybciej wrócić do kraju. Na jednostce, wiozącej pomoc humanitarną, znajdowała się grupa aktywistów, w tym Greta Thunberg.
Kluczowe fakty:
  • Siły izraelskie zatrzymały jacht z Gretą Thunberg i grupą aktywistów, którzy płynęli z pomocą humanitarną.
  • Na pokładzie znajdowało się 12 osób, w tym obywatele Francji.
  • W poniedziałek prezydent Francji Emmanuel Macron zażądał, by umożliwić Francuzom jak najszybszy powrót do kraju.

Emmanuel Macron w oświadczeniu wystosowanym w poniedziałek przez Pałac Elizejski wezwał, by zatrzymanym "umożliwić powrót do Francji najszybciej, jak to możliwe". Szef MSZ Francji Jean-Noel Barrot zapewnił ze swej strony, że jego ministerstwo było "w kontakcie z władzami izraelskimi, aby zapobiec wszelkim incydentom". Minister podkreślił przy tym, że MSZ ostrzegało obywateli francuskich przed ryzykiem związanym z ich działaniami.

Na pokładzie zatrzymanego jachtu "Madleen" znajdowało się 12 osób - obywatele Francji, Niemiec, Brazylii, Turcji, Szwecji, Hiszpanii i Holandii. Jest wśród nich szwedzka aktywistka ekologiczna Greta Thunberg.

Załoga jachtu zatrzymanego przez Izrael
Załoga jachtu zatrzymanego przez Izrael
Źródło: PAP/EPA/FREEDOM FLOTILLA COALITION HANDOUT

Izrael zatrzymał jacht z aktywistami

Koalicja Flotylla Wolności, która zorganizowała podróż jako wyraz protestu przeciwko blokadzie Strefy Gazy i sposobowi prowadzenia wojny przez Izrael, oznajmiła, że aktywiści zostali "porwani przez siły izraelskie".

Skrajnie lewicowa partia Francja Nieujarzmiona (LFI) oznajmiła w poniedziałek, że zatrzymanie statku było "nielegalne", między dlatego, że nastąpiło na wodach międzynarodowych. LFI wezwała do protestu w poniedziałek wieczorem w Paryżu i innych miastach Francji.

MSZ Izraela oświadczyło, że jacht został zatrzymany i przekierowany do portu w Izraelu. Pasażerowie wrócą do swoich krajów ojczystych, a przywieziona przez nich pomoc zostanie dostarczona do Gazy za pośrednictwem ustalonych kanałów - oznajmił resort dyplomacji.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: