Czy skaczący premier w stroju supermana przyniesie japońskiej partii zwycięstwo w nadchodzących wyborach? Jej liderzy wierzą, że tak. Aby przekonać do siebie młodych, rządząca w kraju Kwitnącej Wiśni Partia Liberalno-Demokratyczna przygotowała specjalną grę na smartfony z premierem Shinzo Abe w roli głównej.
Celem gry jest skakanie premierem po coraz wyższych platformach, za co zdobywa się punkty.
- Jeśli przejdziesz wystarczającą liczbę poziomów dostajesz róże - takie jakie dostają nasi kandydaci, kiedy wygrywają wybory. Im więcej ich zbierzesz, tym więcej strojów dla premiera Abe odblokujesz - opisuje grę przewodniczący opozycyjnej Partii Liberalno-Demokratycznej (LPD) Takuya Hirai. Do wyboru: premier w garniturze, dżinsach, stroju supermana czy dresach. Wkrótce partia udostępni wersję z rankingiem. - Mamy nadzieję, że gra zainteresuje ludzi polityką jak nigdy wcześniej - stwierdził Hirai.
"Skaczący premier" uratuje opozycję?
Skąd wziął się pomysł na grę z premierem? - Były obawy, że niektórzy młodzi ludzie postrzegają nas jako partię oderwaną od społeczeństwa, a nawet gorzej - że nic o nas nie wiedzą - tłumaczy Hirai. Jak dodaje, w ten sposób politycy chcieli także uczynić kampanię wyborczą jak najbardziej przyjazną obywatelom i radosną, "pełną zabawy". Liczy, że "Hop Abe" pomoże przyciągnąć nowych wyborców i wygrać wybory. Pomysł z aplikacją spodobał się Japończykom. - Gra skłania cię do myślenia o polityce, sprawia, że chyba zagłosuję na premiera - przyznaje 22-latek Emi Yamada z Tokio. Są jednak tacy, których "marketingowy chwyt" nie przekonuje. - Zastanawiam się, czy to będzie działać. Jak dla mnie to tylko zabawa i nic więcej - powiedział 21-letni Mizuki Kimura. Wybory do japońskiego parlamentu odbędą się w 21 lipca.
Autor: rf//gak / Źródło: Reuters