Ponad 2/3 Polaków zapytanych w sondażu Millward Brown SMG/KRC dla Faktów TVN czy obawiają się dominacji Niemiec w Europie, odpowiedziało "nie". Tylko co piąty ankietowany wyraził taką obawę. Sondaż został przeprowadzony dwa dni po przemówieniu Radosława Sikorskiego w Berlinie, w którym szef polskiego MSZ m.in. wezwał Niemcy do większej aktywności w UE.
Na pytanie, czy obawiają się dominacji Niemiec w Europie, 26 proc. ankietowanych odpowiedziało "zdecydowanie nie". Największa grupa, bo 44 proc. respondentów, stwierdziła, że "raczej nie".
Dominacji Niemiec w Europie "zdecydowanie" obawia się 8 proc. pytanych. 13 proc. odpowiedziało "raczej tak".
Dziewięć procent ankietowanych nie miało na ten temat określonego zdania, udzieliło odpowiedzi "nie wiem/trudno powiedzieć".
Pomysł na UE, apel do Niemiec
W poniedziałek Radosław Sikorski przedstawił w Berlinie swoją wizję Unii Europejskiej. Wymienił listę zmian, które miałyby wzmocnić UE, i zwrócił się do Niemiec, jako największej gospodarki UE: Nie możecie dominować, lecz macie przewodzić reformom.
- Prawdopodobnie będę pierwszym ministrem spraw zagranicznych, który tak mówi, ale to powiem: mniej się obawiam niemieckiej siły, niż zaczynam bać się niemieckiej bezczynności - mówił Sikorski.
Minister za największe dziś zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski uznał "nie terroryzm, nie talibów, z pewnością nie niemieckie czołgi, (...) nawet nie rosyjskie pociski, których rozmieszczeniem w pobliżu granic UE groził prezydent (Rosji Dmitrij) Miedwiediew. Największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa i dobrobytu Polski byłby upadek strefy euro".
I podkreślił, że w związku z tym oczekuje od Niemiec, że dla dobra zarówno Polski, jak i Niemiec, Berlin pomoże przetrwać i dalej prosperować strefie euro.
Źródło: Fakty TVN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl