Moskwa wyraziła zaskoczenie decyzją Arabii Saudyjskiej, która odmówiła przyjęcia miejsca niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ, podając jako powód "podwójne standardy" stosowane przez to gremium. Francuski MSZ wyraził zrozumienie dla decyzji Rijadu.
W Nowym Jorku sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oświadczył po południu czasu lokalnego (wieczorem czasu polskiego), że nie otrzymał dotąd żadnej oficjalnej noty informującej, iż Arabia Saudyjska nie przyjęła wyboru na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa.
Ban Ki Mun wyraził nadzieję, że będzie mógł "bardzo ściśle" współpracować z rządem saudyjskim, zwłaszcza aby móc doprowadzić do zakończenia wojny domowej i pomóc narodowi palestyńskiemu w ustanowieniu własnego państwa oraz dopomóc w transformacji politycznej w Jemenie.
Rzecznik sekretarza generalnego ONZ, Martin Nesirky, oświadczył na konferencji prasowej, że "według naszej wiedzy nie ma precedensu" w historii ONZ, aby kraj wybrany do Rady Bezpieczeństwa odmówił przyjęcia takiego wyboru.
Rosjanie zaskoczeni
Nota opublikowana w tej sprawie przez rosyjski MSZ głosi: "Jesteśmy zaskoczeni tą bezprecedensową decyzją Arabii Saudyjskiej, której kandydatura zyskała poparcie Zgromadzenia Ogólnego ogromną większością głosów krajów członkowskich ONZ".
"Saudyjskie zarzuty wobec Rady Bezpieczeństwa ONZ w odniesieniu do kryzysu syryjskiego wydają się dziwne, zwłaszcza po tym, jak organ ten uchwalił jednomyślnie rezolucję 2118, która ustanawia prawne podstawy rozwiązania (...) konfliktu syryjskiego" - podkreśla się w komunikacie.
Rezolucja 2118 postanawia poddać kontroli międzynarodowej broń chemiczną Damaszku w celu uniknięcia zewnętrznej interwencji wojskowej w Syrii.
Paryż rozumie
Tymczasem Francja, jak oświadczył rzecznik francuskiego MSZ Romain Nadal, "podziela rozczarowanie Arabii Saudyjskiej z powodu paraliżu Rady Bezpieczeństwa", ale wysunęła propozycję w kwestii zreformowania prawa weta w Radzie.
Nadal nawiązał do zaproponowanej przez prezydenta Francois Hollande'a w końcu września na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ reformy, która polegałaby na samoograniczeniu korzystania z prawa weta przez stałych członków Rady Bezpieczeństwa bez reformowania Karty Narodów Zjednoczonych.
Saudowie nie chcą
MSZ Arabii Saudyjskiej, krytykując - jak to określiło - "podwójne standardy" stosowane w Radzie Bezpieczeństwa, które utrudniają temu gremium rozwiązywanie konfliktów wojennych, oświadczyło w piątek, że "uniemożliwiają jej one odpowiednie branie odpowiedzialności za pokój światowy".
Rijad odniósł się w ten sposób do faktu, że podczas gdy mocarstwa zachodnie domagają się ostrych sankcji wobec reżimu prezydenta Baszara del-Asada, Rosja wetuje zmierzające do tego propozycje.
Zgromadzenie Ogólne ONZ wybrało w czwartek na dwuletnią kadencję pięciu nowych członków Rady Bezpieczeństwa - Arabię Saudyjską, Litwę i Czad, aby zajęły po raz pierwszy miejsce w tym gremium. Wybrane zostały także Chile i Nigeria. Te dwa ostatnie kraje były już członkami Rady aż cztery razy.
Autor: mtom / Źródło: PAP