Runął 26-piętrowy wieżowiec, który spłonął w centrum Sao Paulo, największego miasta Brazylii. Strażacy poinformowali, że zginęła co najmniej jedna osoba, a trzy są zaginione. Ofiar może być więcej.
Pożar w opustoszałym budynku wybuchł na szóstym piętrze i rozprzestrzenił się na wiele kondygnacji w górę. Około godziny po pojawieniu się na miejscu strażaków wieżowiec zawalił się.
Ogień przeniósł się też na sąsiedni budynek, który jest już zamieszkany. Ewakuowano z niego ludzi. Udało się zapobiec jego zawaleniu.
Squattersi w 150 budynkach
Przyczyna wybuchu pożaru w wieżowcu nie jest jeszcze znana. Budynek, przed laty siedziba policji federalnej, jeszcze siedem lat temu był częściowo wynajmowany. Mieszkało tam na niższych piętrach około 150 ludzi. W ostatnich czasach przebywali w nim głównie squattersi.
Lokalne władze od lat starały się przymusowo wysiedlać osoby nielegalnie zamieszkujące opuszczone budynki w centrum Sao Paulo. Gubernator stanu Sao Paulo Marcio Franca poinformował, że w regionie jest około takich 150 budynków zamieszkiwanych przez zorganizowane grupy.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP, Reuters